Jajka po złotówce!
Ceny jaj szybują niemiłosiernie - w ciągu miesiąca wzrosły niemal o połowę. I to nie koniec drożyzny. - Na początku marca średnie jajo w sprzedaży do hurtu kosztowało około 50 gr za sztukę. Przed świętami ta cena może być jeszcze wyższa - ostrzega Michał Koleśnikow, ekspert z Banku BGŻ
16.03.2012 07:39
Zapotrzebowanie na jaja przed świętami wzrośnie aż trzykrotnie. Będzie więc jeszcze drożej. Cena za jedno duże jajko może przekroczyć złotówkę.
- Jeszcze niedawno płaciłam za karton 10 jaj nieco ponad 4 zł, teraz prawie 7. To zgroza, tym bardziej, że to jeden z podstawowych produktów, bez którego ciężko się obejść - narzeka pani Agata (27 l.) z Rzeszowa. Eksperci ostrzegają, że to nie koniec podwyżek.
Co winduje ceny?
Co winduje tak ceny? Producenci winę zrzucają na unijne przepisy. Od nowego roku kury nioski muszą być trzymane w większych klatkach, wyposażonych w grzędy i ściółkę. Dla wielu hodowców oznaczało to kosztowne inwestycje, w niektórych przypadkach sięgające nawet 300 tys. zł. Jedna trzecia ferm nie dostosowała się jeszcze do nowych wymagań i oni nie mogą sprzedawać swoich jaj do sklepów, a jedynie do celów przetwórczych. Niektórzy całkiem wycofali się biznesu, a ci, którzy zamontowali nowe klatki musieli ograniczyć liczbę swoich kur.
Brakuje kur
- Jaj nie ma skąd brać, bo spadła produkcja. Zresztą nie tylko u nas. Również w niektórych innych krajach Unii Europejskiej. 1 stycznia 2012 r. wszedł w UE w życie zakaz używania starych klatek w utrzymaniu kur niosek. Nie wszyscy producenci chcieli inwestować w nowe klatki i dziś kur jest mniej niż przed rokiem. W konsekwencji niższa jest produkcja jaj – mówi Faktowi Michał Koleśnikow, eksperta z Banku BGŻ.
- A zapotrzebowanie rośnie, dlatego ceny skaczą w górę - dodaje Stanisław Kawa, specjalista do spraw produkcji zwierzęcej Podkarpackiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.