Jedziesz nad morze samochodem? Uważaj na fałszywki za wycieraczką
Komunikacja Autobusowa w Świnoujściu informuje o próbach oszustwa w Strefie Płatnego Parkowania (SPP). Do jednej z nich doszło w ubiegłym tygodniu, kiedy kierowca znalazł za wycieraczką fałszywe zawiadomienie. Urząd apeluje o rozwagę do mieszkańców i turystów.
Do incydentu doszło 4 lipca 2025 r., kiedy właściciel samochodu zgłosił otrzymanie podejrzanego dokumentu. Po przeprowadzeniu analizy potwierdzono, że zawiadomienie było fałszywe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ofiaromat na Podlasiu. Mieszkańcy podzieleni. "To się nie przyjmie"
Wojciech Basałygo podinspektor w Biurze Informacji i Konsultacji Społecznych w Urzędzie Miasta Świnoujście wyjaśnia, że brakowało jakiegokolwiek śladu tej sytuacji w systemie parkingowym, nie było też zdjęć pojazdu ani informacji o domniemanym wykroczeniu. Dodatkowo wskazany numer kontrolera (17) nie istnieje w systemie.
Oszustwo na płatny parking w Świnoujściu. Jak je rozpoznać?
Fałszywe zawiadomienia są drukowane na zwykłym papierze i uzupełniane ręcznie. Natomiast prawdziwe dokumenty wystawiane przez SPP i MPN w Świnoujściu drukowane są na papierze termicznym i nie zawierają odręcznych dopisków.
Poza tym każde prawidłowo wystawione zawiadomienie posiada dokumentację fotograficzną.
Choć obecnie potwierdzono tylko jeden taki przypadek Komunikacja Autobusowa apeluje do kierowców o ostrożność. W razie podejrzeń należy jak najszybciej skontaktować się z Biurem SPP/MPN przy ul. Grunwaldzkiej 72.
Podinspektor zwraca uwagę, że fałszywe zawiadomienia mogą być próbą wyłudzenia pieniędzy.
Kary za brak biletu nie są mandatami
W kontekście wakacyjnych wyjazdów warto też pamiętać o zasadach panujących na prywatnych parkingach np. przed sklepami typu Biedronka czy Lidl. Agata Pędzik, prawniczka z Kancelarii Ślązak, Zapiór i Partnerzy, wytłumaczyła, że opłaty za brak biletu na prywatnym parkingu nie są mandatami, a wezwaniami do zapłaty.
Zasady te reguluje kodeks cywilny, a nie przez przepisy miejskie, co oznacza, że zarządca terenu musi udowodnić naruszenie regulaminu, zidentyfikować osobę prowadzącą pojazd i wezwać ją do zapłaty. W przypadku odmowy może wystąpić na drogę sądową.
Jeśli klient nie pobierze biletu, ale faktycznie robił zakupy, regulamin często dopuszcza możliwość udowodnienia tego faktu paragonem fiskalnym lub innym dowodem zakupu. W takiej sytuacji może uniknąć opłaty dodatkowej.