Kłopoty z dostawą węgla
O 20 tys. ton mniej węgla trafi do elektrowni Tauronu ze względu na kłopoty wydobywcze kopalń Katowickiego Holdingu Węglowego. Holding nie zapłaci jednak kary umownej - ustalił "Parkiet".
18.10.2011 | aktual.: 18.10.2011 10:19
- Katowicki Holding Węglowy zgłosił niemożność dostarczenia około 20 tys. ton węgla z powodu siły wyższej - przyznaje Magdalena Rusinek, szefowa biura prasowego Tauronu. "Brakujące zasoby węgla zostaną uzupełnione paliwem od innych dostawców. W wypadku zaistnienia działania siły wyższej strony odstępują od stosowania kar umownych, co jest zgodne z zapisami umowy" - zapewnia.
Owa siła wyższa to niespodziewane problemy wydobywcze. W dwóch kopalniach KHW, Mysłowice-Wesoła i Murcki-Staszic, stwierdzono zagrożenie pożarowe. Dlatego niebezpieczne tereny zostały wyłączone z bieżącej pracy, co przekłada się na mniejsze wydobycie węgla.
Brakujące 20 tys. ton to nie jest duża ilość paliwa dla Tauronu, który zużywa rocznie około 15 mln ton węgla. Jednak o tej porze roku, gdy ruszył sezon grzewczy, a tegoroczna produkcja kopalń jest praktycznie w pełni zakontraktowana, zdobycie zapasu paliwa nawet na kilka dni może się okazać problemem.
- Realizujemy umowy z naszymi kontrahentami podpisane znacznie wcześniej i nie mamy znaczących nadwyżek węgla o odpowiednich parametrach - mówi Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej, największej spółki w branży. - Tauron będzie mógł kupić brakujące paliwo w dostawach spotowych. Nieco drożej będzie musiał zapłacić - podkreśla Krzysztof Zarychta, analityk DM BDM.