Korekta na nudnej sesji
W poniedziałek na GPW niewiele się działo. WIG20 otworzył się 2398 pkt (tj. -0,5%), ale podaż dość szybko, bo w przeciągu pół godziny sprowadziła kurs indeksu na ponad jednoprocentowe minusy.
27.10.2009 09:00
Reakcja była naturalna i raczej spodziewana, ponieważ piątkowe zamknięcie na warszawskiej giełdzie odbiegło zdecydowanie in plus od kwotowań parkietów zachodniej Europy oraz Wall Street. Należy tu zaznaczyć, że sprzedający nie musieli angażować wszystkich swoich sił, obroty przed południem były bardzo niskie. Po szybkiej przecenie na początku sesji, wobec braku jakichkolwiek istotnych impulsów, rozpoczął się monotonny ruch boczny, który trwał do otwarcia giełd amerykańskich, które ze względu na weekendową zmianę czasu w Polsce, wystartowały o godzinę wcześniej, czyli o 14:30. Początkowe, jednoprocentowe plusy indeksów nowojorskich, pozytywnie zaskoczyły kupujących, którzy podjęli próbę odrobienia strat. WIG20 w około 20 minut zyskał ponad 0,5% na wartości, ale zapał popytu dość szybko zgasł i indeks zakończył dzień 2381 pkt, czyli -1,3%. Spośród niewielu ciekawych wydarzeń na poniedziałkowej sesji, należy wskazać na zachowanie akcji TPSA (+0,8%), które zdrożały już do ponad 19 PLN. Odkąd w zeszłym tygodniu
spółka podpisała porozumienie z UKE (nie będzie podziału operatora) jej walory są rozchwytywane, a obroty stanowią lwią część obrotów WIG20 (w poniedziałek 246 mln PLN vs 912 mln PLN).
Poniedziałkowa sesja była niejako odpowiedzią na piątkowe euforyczne wzrosty. Inwestorzy po udanej próbie zniwelowania luki hossy z ostatniego dnia tygodnia, wybronili jednak kurs indeksu i WIG zamknął notowania na prawie 1% plusie, przy wygenerowanym obrocie rzędu 1,1 mld zł. Analizując wartość obrotów w trakcie ruchu korekcyjnego można uznać, że wczorajsze notowania nie przekreśliły potencjału wzrostu a jedynie były realizacją zysku inwestorów krótkoterminowych. Dodatkowo brak istotnych oporów w obszarze nawet 1 000 pkt, sugeruje możliwość dalszych wzrostów. Wykres dzienny przedstawia sytuacje techniczną WIG po wczorajszych notowaniach. Czarna szpulka została wykreślona poniżej poprzedzającej białej świecy, ale jej korpus nie naruszył wsparcia powstałego w całym przedziale luki hossy z piątku. Najbliższą przeszkodą dla podaży będzie zatem poziom 39 672 pkt, którego pokonanie odwlecze zapędy popytu do pokonywania nowych lokalnych szczytów. Ten scenariusz wydaje się jednak mniej prawdopodobny w korelacji z
zachowaniem wskaźników. RSI pokonał w piątek poziom swojego szczytu z września, tym samym otwierając sobie drogę do ataku na linię oporu wyznaczoną dla rynku wzrostowego. Podobnie ADX, po płaskich ruchach od początku miesiąca, powoli zaczął piąć się do góry, osiągając po wczorajszej sesji 31 pkt. Dzisiejszy dzień zapowiada powrót optymizmu i szanse na nowe szczyty trwającej od lutego fali wzrostowej.