Kornel Morawiecki chce trzynastki dla emerytów. "Przecież emeryci mają w Polsce bardzo ciężko"
Kornel Morawiecki nie przedstawił żadnych szacunków kosztów wprowadzenia "trzynastek" dla emerytów. Nie wiadomo, co z emerytami, którzy otrzymują świadczenia nieznacznie przekraczające kwotę 1000 zł.
20.03.2017 | aktual.: 20.03.2017 09:21
- Najbiedniejsi emeryci, czyli ci, którzy otrzymują 1000 zł, powinni dostawać "trzynastkę" pod koniec roku - postuluje Kornel Morawiecki, ojciec wicepremiera Mateusza Morawieckiego. Jak przekonuje członek koła poselskiego Wolni i Solidarni, "seniorzy borykają się z wieloma problemami, więc dodatkowy zastrzyk gotówki im się na pewno przyda".
- Przecież emeryci mają w Polsce bardzo ciężko - podkreśla Morawiecki senior w wypowiedzi dla "Super Expressu". - Trzeba ich wspomóc i zaproponować takie rozwiązanie - apeluje. Przykładem kraju, który wypłaca emerytom trzynastki jest Cypr.
Pomysł byłego polityka Kukiz'15 popiera ekonomista Marek Zuber, który mówi gazecie, że "najbiedniejszym seniorom zawsze trzeba jakoś pomagać i ich wspierać". Jak jednak zastrzega, na wprowadzenie takiego rozwiązania mogą nie pozwolić możliwości finansowe polskiego budżetu.
Kornel Morawiecki nie przedstawił żadnych szacunków kosztów wprowadzenia "trzynastek" dla emerytów. Nie wiadomo, co z emerytami, którzy otrzymują świadczenia nieznacznie przekraczające kwotę 1000 zł.
Nie tysiąc, a dziesięć tysięcy złotych emerytom chce dopłacać wicepremier Mateusz Morawiecki. W tym przypadku nie chodzi jednak o pomoc o charakterze socjalnym, lecz o zatrzymanie na rynku pracy osób przekraczających próg wieku emerytalnego.
"Dłuższe pozostawanie na rynku pracy jest pozytywne dla przyszłego emeryta, gdyż oznacza wyższą kwotę świadczenia. Dlatego istotna jest edukacja w tym zakresie i rozważane są ewentualne zachęty. Na tę chwilę nie ma jednak decyzji, co do konkretnej propozycji" - oświadczyło Ministerstwo Rozwoju w połowie marca.
W poniedziałek o pomyśle resortu Morawieckiego napisały media ekonomiczne. Program nazwany umownie 10000+ miałby polegać na wypłacie bonusu za pozostanie na rynku pracy pomimo osiągnięcia wielu emerytalnego.
- Już dzisiaj 17 proc. ubezpieczonych podejmuje decyzję o późniejszym przejściu na emeryturę, bez żadnych dodatkowych zachęt - skomentowała pomysł MR Elżbieta Rafalska, szefowa resortu rodziny i pracy. - Musiałabym wiedzieć, co w zamian za ten bonus, czy resort będzie wtedy proponował np. jakieś limity w zarobkowaniu - dodała.