Kraje UE mają swobodę podwyższania gwarancji depozytów - KE 

Rządy krajów członkowskich mają swobodę we
wprowadzaniu u siebie gwarancji depozytów bankowych wyższych niż
20 tys. euro.

Rządy krajów członkowskich mają swobodę we wprowadzaniu u siebie gwarancji depozytów bankowych wyższych niż 20 tys. euro, co przewiduje unijna dyrektywa - ogłosiła w poniedziałek Komisja Europejska.

"Mechanizm gwarancji depozytów osób indywidualnych wydaje się adekwatną odpowiedzią na niepokój o stabilność systemu finansowego" - powiedział rzecznik KE ds. konkurencji Jonathan Todd.

Dlatego - tłumaczył - KE nie widzi problemu w zapowiedziach kanclerz Angeli Merkel, która w niedzielę ogłosiła rządowe gwarancje dla wkładów bankowych, nie podając żadnych szczegółów. To oznacza, że lokaty w niemieckich bankach mogą być bardziej atrakcyjne niż gdzie indziej, bo w razie kłopotów ich zobowiązania przejmie na siebie państwo.

Unijna dyrektywa narzuca krajom członkowskim obowiązek gwarantowania depozytów bankowych do wysokości 20 tys. euro.

"Nic nie stoi na przeszkodzie, by kraje członkowskie poszły dalej. To nie jest naruszenie prawa" - zapewnił główny rzecznik KE Johannes Laitenberger.

Niemiecka zapowiedź to kolejna już jednostronna decyzja europejskiego rządu w odpowiedzi na światowy kryzys finansowy, który dotknął także UE. Irlandia zdecydowała się na analogiczny krok w minionym tygodniu, ściągając na siebie krytykę Komisji Europejskiej a przede wszystkim Wielkiej Brytanii, która nie wprowadziła takich gwarancji u siebie i obawiała się ucieczki kapitałów z brytyjskich banków na sąsiednią wyspę.

Według mediów na razie do irlandzkich banków wpłynęło 10 mld euro. To nieuczciwa konkurencja ze strony Dublinu, sprzeczna z unijnym prawem - argumentował Londyn.

W poniedziałek oburzony brytyjski rząd zażądał wyjaśnień od władz w Berlinie, wyrażając nadzieję, że - w przeciwieństwie do Irlandii - w Niemczech nie ma planów przyjęcia specjalnej ustawy, więc gwarancje nie będą wiążące prawnie. Rzecznik Downig Street zapowiedział, że premier Gordon Brown zadzwoni w tej sprawie po południu do kanclerz Merkel.

Wcześniej kilka krajów UE - Belgia, Holandia, Luksemburg, Francja, Wielka Brytania i Niemcy -przeprowadziło doraźne akcje ratunkowe swoich banków. W zgodnej opinii obserwatorów Komisja Europejska, choć powinna podejmować inicjatywy w odpowiedzi na kryzys, zeszła na dalszy plan; w praktyce tylko w ekspresowym tempie zatwierdza decyzje poszczególnych rządów o pomocy publicznej. To pokazuje, że UE nie ma jednej wspólnej odpowiedzi na sytuację na światowych rynkach - uważają obserwatorzy.

"UE składa się z 27 krajów. Jest wiele problemów, które są wspólne dla wszystkich, ale w każdym kraju członkowskim jest inna, specyficzna sytuacja, i te dwie rzeczy trzeba wziąć pod uwagę" - powiedział Laitenberger. Dla KE nie ma nic dziwnego w tym, że kraje członkowskie podejmują decyzje bez oglądania się na innych. Rzecznik zapewnił, że w międzyczasie KE pracuje nad "wspólnymi ramami w perspektywie średnio- i długoterminowej".

"W ramach skoordynowanej odpowiedzi są już teraz potrzebne działania doraźne. Mamy wspólny punkt wyjścia. Lecz jest także perspektywa średnioterminowa i długoterminowa i jest nasza wspólna wola, by ująć działania w ramach wspólnego podejścia" - oświadczył Laitenberger.

Zapowiedział, że KE pracuje nad nowelizacją dyrektywy dotyczącej gwarancji depozytów bankowych, choć nie chciał ujawnić, czy chodzi o podwyższenie pułapu gwarantowanych oszczędności, czy też np. skrócenie z kilku obecnych kilku miesięcy do kilku dni terminu spłaty zobowiązań banku. "Różne scenariusze są analizowane" - powiedział.

Unijna dyrektywa z 1994 roku w sprawie gwarantowania depozytów zapewnia w razie upadku banku zwrot 90 proc. wartości wkładu, ale nie więcej niż 20 tys. euro. We Francji gwarancja depozytów wynosi 70 tys. euro.(PAP)

kot/ icz/ kar/ gor/

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord