Krótkoterminowe uspokojenie sytuacji na rynkach
Po dwóch tygodniach nerwowej atmosfery, rynki znalazły dno i jest szansa na skorygowanie ostatnich spadków, ale średnioterminowe perspektywy i sentyment wciąż pozostają pesymistyczne.
21.05.2012 17:02
W weekend odbył się szczyt grupy G8, z którego przebiegu wywnioskować można, że polityka oszczędności i cięć budżetowych zaczyna tracić poparcie. Nowy prezydent Francji od dłuższego czasu opowiadał się za poluzowaniem dyscypliny fiskalnej i położeniem większego nacisku na wzrost gospodarczy. W tym ostatnim poparł go Barack Obama. Warto również wspomnieć, iż premier Chin Wen Jiabao również podkreślił, że w działaniach władz chińskich wzrost gospodarczy jest priorytetem. Ponadto, potencjalnym punktem spornym jest idea obligacji strefy euro, promowana przez Hollande`a, ale nie popierana przez kanclerz Merkel. Kwestia ta będzie szerzej dyskutowana podczas nieformalnego spotkania przywódców UE w środę. Zgoda panuje natomiast w sprawie przyszłości Grecji, ponieważ przywódcy krajów G8 uważają, że nie powinna ona opuszczać strefy euro. Oczekiwania rynkowe są natomiast nieco inne. Według ankiety Bloomberga (na próbie ponad 1200 analityków i inwestorów) więcej niż 50 proc. ankietowanych uważa, że Grecja opuści strefę
euro w bieżącym roku.
W poniedziałek na rynek napłynęły informacje dotyczące kwietniowej produkcji przemysłowej i inflacji PPI w Polsce. Dynamika produkcji przemysłowej wyniosła 2,9 proc. r/r (3 proc. prog), natomiast dynamika inflacji PPI ukształtowała się na poziomie 4,3 proc. r/r (4,2 proc. prog). Oba odczyty były zbliżone do oczekiwań rynkowych i nie wpłynęły na notowania na warszawskiej giełdzie oraz wartość złotego. Jednakże, po piątkowych danych z rynku pracy jest to kolejny argument w rękach krytyków ostatniej podwyżki stóp procentowych. W rozpoczynającym się tygodniu w centrum uwagi będą znajdować się odczyty indeksów PMI dla Europy i USA (czwartek), indeks instytutu Ifo (czwartek) oraz dane z amerykańskiego rynku nieruchomości (wtorek i środa).
W piątek indeks S&P 500 osiągnął dno na poziomie 1292 pkt tym samym realizując zasięg wybicia z formacji głowy z ramionami. Fakt ten nie jest jeszcze czynnikiem wystarczającym do ogłoszenia końca spadków, ale może skłaniać część inwestorów do agresywnych zakupów. Chwilowa stabilizacja sytuacji w Grecji (nowe sondaże ujawniają mniejsze poparcie dla SYRIZY) również pozytywnie wpływa na sentyment na rynkach. Z technicznego punktu widzenia, pierwszy poziom docelowy ewentualnej korekty w trendzie spadkowym należy ocenić na 1325 pkt. Silne odbicie notuje w poniedziałek warszawski parkiet, gdzie indeks WIG20 pozostawał wśród najmocniej rosnących w Europie i po godzinie 16 znajdował się na poziomie 2090 pkt. Teoretycznego poziomu docelowego korekty należy szukać przy poziomie 2125 pkt.
Na rynku EUR/USD obrona długoterminowej linii trendu oraz przebicie 1,2756 USD spowodowało test linii trendu spadkowego (1,2813 USD), której nie udało się jednak przełamać. Ddlatego nie można mówić o odwróceniu trendu spadkowego. O sygnale do średnioterminowej korekty będzie można mówić w przypadku przebicia linii trendu spadkowego (biegnącej od szczytu 1,3283 USD) oraz poziomu 1,2823 USD. W kontekście dalszych spadków należy zwrócić szczególną uwagę na długoterminowa linię trendu wzrostowego (obecnie 1,2658 USD). Dzięki uspokojeniu sytuacji na rynkach zyskuje również polski złoty, który w stosunku do euro naruszył w poniedziałek wsparcie na poziomie 4,3234 PLN osiągając 4,3152 PLN, lecz kurs powrócił w okolice wsparcia i o 16:30 za euro płacono 4,3250 PLN.
Sebastian Trojanowski,
Noble Securities