Kulczyk płaci za Eneę dużo i szybko jej nie sprzeda

Według nieoficjalnych informacji grupa Kulczyk Holding zobowiązała się, że nie sprzeda akcji Enei przez dziesięć lat. Czy Ministerstwo Skarbu uzna tę deklarację za wystarczającą ?

Obraz
Źródło zdjęć: © Enea

Według nieoficjalnych informacji grupa Kulczyk Holding zobowiązała się, że nie sprzeda akcji Enei przez dziesięć lat. Czy Ministerstwo Skarbu uzna tę deklarację za wystarczającą?

Elektron złożył ostateczną ofertę na kupno 51 proc. akcji Enei. Inwestor dotrzymał tym samym terminu, w którym Ministerstwo Skarbu Państwa udzieliło mu wyłączności negocjacyjnej.

Przedstawiciele Ministerstwa Skarbu potwierdzili wczoraj, że trwa analiza przesłanych dokumentów. Jak mówił w ostatnich dniach minister skarbu Aleksander Grad, trzeba sprawdzić źródła finansowania przedstawione przez Elektron, spółkę, która złożyła ofertę na Eneę na mocy gwarancji udzielanych jej przez Kulczyk Holding.

Cena będzie wysoka

Jak podała wczoraj agencja Reutera, Elektron oferuje Skarbowi Państwa znacznie powyżej 25 zł za jedną akcję Enei. Oznacza to, że za kontrolny pakiet spółka z grupy należącej do Jana Kulczyka jest skłonna zapłacić ponad 5,6 mld zł.

Kulczyk w rozmowie z „Parkietem” zapewnił, że ponad połowa tej kwoty pochodzić będzie ze środków własnych grupy. Oznaczałoby to, że musiałaby ona wygospodarować co najmniej 2,8 mld zł w gotówce (taka jest wartość połowy pakietu akcji Enei kupowanego od Skarbu Państwa). Mówi się również nieoficjalnie, że w organizowanie reszty finansowania mocno zaangażowany jest bank UniCredit. Ze względu na to, że inwestor będzie musiał ogłosić wezwanie na 100 proc. akcji Enei, powinien mieć zarezerwowane środki w wysokości ok. 11 mld zł.

Według informacji agencji Reutera istnieje duże prawdopodobieństwo, że Skarb Państwa zaakceptuje ofertę Elektronu. Wśród osób zbliżonych do resortu skarbu mówi się, że decyzje zapadną w najbliższych dniach. Zasady przetargu na Eneę są takie, że gdyby umowa ze spółką Jana Kulczyka nie została zawarta, to resort skarbu mógłby wrócić do rozmów z innym inwestorem. Do ostatniego etapu negocjacji oprócz Elektronu dotarł francuski GDF Suez.

Według nieoficjalnych informacji Kulczyk Holding zobowiązał się w swojej ofercie do tego, że nie sprzeda akcji Enei przez dziesięć lat. Również inwestor deklaruje, że traktuje tę inwestycję jako długofalową. Wśród osób ze świata finansów jednak już teraz pojawiają się dyskusje, czy zakaz sprzedaży udziałów obowiązywałby również, gdyby grupa Kulczyka postanowiła sprzedać nie Eneę, ale sam Elektron, który ma być właścicielem jej papierów.

Intensywny handel

Pojawiające się wczoraj nieoficjalne doniesienia na nowo wzbudziły nadzieję inwestorów na szybkie wezwanie na Eneę. Kurs akcji spółki wzrósł o 2,3 proc., do 24,17 zł. Właściciela zmieniło 1,9 mln papierów. Takich obrotów walorami Enei nie obserwowaliśmy już od kilku miesięcy. Skarb Państwa zaczął przekazywać uprawnionym osobom akcje pracownicze – trafiło do nich już 2,3 proc. walorów spółki.

Wybrane dla Ciebie
Takimi banknotami zapłacili za samochód. Grozi im więzienie
Takimi banknotami zapłacili za samochód. Grozi im więzienie
Ile kosztuje Burger Drwala? Kultowa kanapka już dostępna
Ile kosztuje Burger Drwala? Kultowa kanapka już dostępna
Wojsko znów wyprzedaje samochody. Oto co można kupić za 6 tys. zł
Wojsko znów wyprzedaje samochody. Oto co można kupić za 6 tys. zł
Kupiłeś telewizor? Masz mało czasu na zgłoszenie. Później grozi kara
Kupiłeś telewizor? Masz mało czasu na zgłoszenie. Później grozi kara
Milioner buduje wieżę widokową w Olsztynie. "Hotelowy rozmach"
Milioner buduje wieżę widokową w Olsztynie. "Hotelowy rozmach"
Popularny miód zniknie z polskich sklepów. Powodem nowe przepisy UE
Popularny miód zniknie z polskich sklepów. Powodem nowe przepisy UE
Kupują bilety, płacą mandaty. Pasażerowie mają dość
Kupują bilety, płacą mandaty. Pasażerowie mają dość
Koniec sklepów bez kasjerów. Sieciówka tłumaczy powody
Koniec sklepów bez kasjerów. Sieciówka tłumaczy powody
Polski ser mistrzem świata. Klienci szturmują sklep. "Nawał pracy"
Polski ser mistrzem świata. Klienci szturmują sklep. "Nawał pracy"
Szukają ludzi do pracy. Płacą prawie 7 tys. zł, ale chętnych brakuje
Szukają ludzi do pracy. Płacą prawie 7 tys. zł, ale chętnych brakuje
Płacą 108 tys. zł i dają mieszkanie. Nie ma chętnych do pracy w szpitalu
Płacą 108 tys. zł i dają mieszkanie. Nie ma chętnych do pracy w szpitalu
Kupujesz telewizor? Lepiej się pospiesz. Rząd chce zmian od 1 stycznia
Kupujesz telewizor? Lepiej się pospiesz. Rząd chce zmian od 1 stycznia