Kupili paczki niespodzianki nad morzem. Prawda wyszła na jaw
W nadmorskich kurortach można trafić na tzw. paczki niespodzianki, reklamowane jako zwroty konsumenckie. Sprzedawcy twierdzą, że pochodzą one z Amazona. Jednak gigant e-commerce zaprzecza jakiejkolwiek współpracy z firmami oferującymi takie pakunki.
Dziennikarze "Faktu" natrafili na jedno ze stoisk z paczkami niespodziankami w Mielnie. Ceny pakunków zaczynały się od 40 zł za jedną sztukę, 70 zł za dwie i 100 zł za trzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmierzyliśmy jak głośne są wiatraki. Jest się czego obawiać?
Amazon i UOKiK zabierają głos
Reporterzy wybrali najdroższą opcję i zapytali wcześniej, co mogą znaleźć w środku. Sprzedawca wspomniał o elektronice – jeden z klientów miał trafić nawet na nowy telefon. "Fakt" znalazł jednak jedynie: kable, kostki do gitary, plastikową torebkę i narzędzie do czyszczenia fug.
Amazon, w oświadczeniu przesłanym redakcji, wyjaśnił, że jego celem jest ponowne wprowadzenie zwrotów do obiegu. Jednak Amazon nie współpracuje z firmami sprzedającymi paczki niespodzianki czy tajemnicze paczki.
"Przeważająca większość zwrotów jest odsprzedawana (jako nowa lub używana), zwracana partnerom handlowym, wycofywana z obrotu lub przekazywana w formie darowizny" — podkreśliło biuro prasowe.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów apeluje do konsumentów o rozwagę. Zakup paczki bez wiedzy o jej zawartości może być nieuczciwą praktyką rynkową.
Konsumenci mają prawo do reklamacji, ale niezadowolenie z zawartości nie zawsze jest podstawą do jej uznania, jeżeli oferta była wyraźnie przygotowana w taki sposób, że klient kupuje produkt bez wiedzy, co znajduje się w środku.
"W takich przypadkach reklamacja z tytułu niezgodności towaru z umową nie będzie skuteczna. Dlatego tak ważna jest rozwaga i ostrożność przy tego rodzaju ofertach" – — wyjaśnia biuro prasowe UOKiK, cytowane przez dziennik.
Tego typu paczki niespodzianki pojawiły się już dwa lata temu, m.in. w nadmorskim Sarbinowie. Redakcja WP Finanse wybrała się do jednego ze stoisk, aby sprawdzić, czy opłaca się zainwestować w tajemniczą paczkę. Choć różniły się rozmiarem, wszystkie kosztowały po 35 zł.
W jednej z paczek znajdowało się bordowe prześcieradło od Amazon Basics. Inni klienci trafili na mały przenośny głośnik oraz zabawkowe pistolety.