Tak oszczędza na zakupach. Podała swoje sposoby
Karolina Nowicka, znana na Instagramie jako "Pani od oszczędzania", pokazuje, że skuteczne oszczędzanie zaczyna się od codziennych nawyków. – Ludzie często nie doceniają tych drobnych kwot – mówiła w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Edukatora finansowa Karolina Nowicka wyznała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", że początki jej oszczędzania wiązały się z planowaniem posiłków i cotygodniowymi zakupami spożywczymi, które najczęściej robi w piątki rano, korzystając z kuponów promocyjnych.
– Zmniejszyłam swoje wydatki o 25 proc. Konkretnie było to 400 zł miesięcznie mniej na dwie osoby – tłumaczyła serwisowi.
Król mebli z Sulęcina. Liczył na szybki zarobek. Puściły mu nerwy
Kupuje tylko na promocjach. Mówi, ile można oszczędzić
Zdaniem Nowickiej, najwięcej pieniędzy tracimy przez brak planowania i impulsywne decyzje. – Nie planujemy tego, co będziemy jeść. W efekcie chodzimy do sklepu częściej niż jest to zwykle potrzebne. Kupujemy pod wpływem emocji, często za dużo, gdy np. idziemy do sklepu głodni – mówiła w rozmowie z "Wyborczą".
Aby produkty dłużej zachowały świeżość, Nowicka na pierwsze dni tygodnia planuje dania z produktów o krótszym terminie przydatności, a później wykorzystuje to, co ma dłuższą trwałość lub zostało wcześniej zamrożone.
Jej system oszczędzania obejmuje też kosmetyki i chemię domową. – Osobiście mam wypisane wszystkie produkty, których używam. Sprawdzam, co ile są na promocji i ile paczek czy sztuk muszę kupić, aby wystarczyły mi do kolejnej obniżki cen – tłumaczyła. Dzięki temu systemowi oszczędza ok. 1000-1200 zł rocznie.
"Pani od oszczędzania" przekonuje, że rozsądne gospodarowanie pieniędzmi nie oznacza życia w wyrzeczeniach. – Nie chodzi o to, aby wydać możliwie jak najmniej. Chodzi o to, aby wydać jak najmniej przy odpowiedniej jakości – podkreśliła.
Jej zdaniem, lepiej kupić dwa porządne swetry np. z wełny, które wystarczą nam na lata, niż co sezon kupować kilka kiepskich jakościowo i poliestrowych.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"