Lekarze i prawnicy na razie bez kas

W 2010 r. nowe grupy zawodowe nie muszą kupować kas fiskalnych. Jak zwykle nie wiadomo, co będzie później.

Lekarze i prawnicy na razie bez kas
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

31.12.2009 | aktual.: 17.03.2010 13:00

Wielu przedsiębiorców miało nadzieję, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego, w którym nakazał on doprecyzowanie upoważnienia do wydawania rozporządzeń w sprawie kas, spowoduje stabilizację przepisów.

– Niestety wygląda na to, że z punktu widzenia firm nic się nie zmieni. Nowe zwolnienia także zostały bowiem wprowadzone tylko na rok i trudno dziś odpowiedzieć na pytanie, jakie zasady będą obowiązywać w 2011 r. – mówi Tomasz Bełdyga, radca prawny w KPMG. Dodaje, że sytuacja znacznie się skomplikowała z formalnego punktu widzenia. Rozporządzenie na 2010 r. (opublikowane w DzU nr 224, poz. 1797) musiało bowiem zostać wydane jeszcze w 2009 r., a więc na podstawie starego, zakwestionowanego przez Trybunał upoważnienia. Od 1 stycznia obowiązuje już nowe. Oba są na tyle ogólne, że raczej można przyjąć, iż nie będzie trzeba zmieniać zasad zwolnień w trakcie 2010 r. To pokazuje, że wyrok Trybunału ma znikome znaczenie praktyczne.

Pomysłów nie brakuje

Ministerstwo Gospodarki przygotowało projekt ustawy o ograniczaniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców. Przenosi on przepisy o kasach z rozporządzenia do ustawy o VAT i jednocześnie nakazuje ich instalację m.in. prawnikom, lekarzom i księgowym. Te zmiany miałyby obowiązywać od 1 stycznia 2011 r.

– W tym kształcie projekt ten raczej nie ma szans na uchwalenie przez Sejm. Przewiduje on bowiem nowelizację prawie 100 bardzo różnych ustaw. Musiałby więc być rozpatrywany przez wszystkie komisje sejmowe. Należy go raczej traktować jako listę postulatów, a nie konkretnych rozwiązań. Nie przesądza on więc o wprowadzeniu kas przez lekarzy i prawników od 2011 r. – mówi Andrzej Nikończyk, doradca podatkowy w kancelarii KNDP. Przypomina, że decydujące znaczenie ma tu zdanie Ministerstwa Finansów. To ono bowiem przygotowuje ostateczne wersje rządowych projektów zmiany ustawy o VAT. Stosowne rozporządzenia również wydaje minister finansów.

Co istotne, fiskus nie od razu skorzysta na wprowadzeniu kas dla nowych grup podatników. To dlatego, że jeśli zainstalują je w terminie, będzie im przysługiwać ulga. Podatnik może odzyskać 90 proc. ceny netto kasy, nie więcej niż 700 zł.

MF pamięta o uldze

Można przyjąć, że zainstalowanie każdego urządzenia kosztuje budżet 700 zł. Tomasz Bełdyga zauważa, że wyższe wpływy z podatków nie od razu to zrekompensują. Może to trwać nawet kilka lat. Potwierdza to MF. W uzasadnieniu rozporządzenia na 2010 r. można przeczytać, że jednym z powodów nieobjęcia obowiązkiem posiadania kas nowych grup podatników był brak środków na dofinansowanie ich zakupu.

– Nie można zapominać, że usługi świadczone przez lekarzy są zwolnione z VAT. Wprowadzenie kas nie zwiększy więc wpływów z tego podatku – zauważa Andrzej Nikończyk.

– Nie znaczy to jednak, że np. lekarze i prawnicy w ogóle nie muszą się obawiać utraty zwolnienia. Powszechna jest bowiem opinia, że ich sytuacja jest uprzywilejowana. Gdyby więc ten pomysł trafił do Sejmu, to mógłby znaleźć poparcie większości posłów – mówi Tomasz Bełdyga.

Konrad Piłat
Rzeczpospolita

prawniklekarzprawo
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)