Lewica pyta Tuska, co z aferą PZU i zamieszanymi w nią członkami rządu Buzka
Poseł Lewicy Marek Wikiński zwrócił się w
środę do premiera Donalda Tuska, by poinformował, co dzieje się w
sprawie PZU i negocjacji z holenderskim konsorcjum Eureko. Jak
ocenił, nad tzw. aferą PZU, która dotyczyła m.in. członków rządu
Jerzego Buzka, "zapanowała cisza".
_ PO mami Polaków, mówiąc, że jeśli zagłosujecie na Platformę Obywatelską, to przewodniczącym Parlamentu Europejskiego będzie Polak, ale jakaś dziwna cisza zapanowała nad aferą PZU, jedyną realną aferą III Rzeczpospolitej _- mówił Wikiński na środowej konferencji prasowej.
Jak dodał, w sprawie PZU nie ma "żadnych działań". "Pytam pana premiera Donalda Tuska: co się dzieje z rozmowami z Eureko w sprawie przejęcia kontroli nad największą polską firmą ubezpieczeniową" - mówił poseł Lewicy.
W połowie kwietnia br. - jak informował resort skarbu - rozpoczęły się nowe negocjacje z Eureko w sprawie ugody dotyczącej PZU. Dzień wcześniej MSP zawarło z konsorcjum memorandum, które ma na celu wypracowanie ugody, kończącej spór narosły wokół umowy zakupu przez Eureko akcji PZU w 1999 roku.
Wikiński ocenił, że nad głową Jerzego Buzka "rozpięto aureolę", a tymczasem - w jego opinii - wnioski komisji śledczej, która badała tzw. aferę PZU, były "druzgocące" dla rządu Buzka.
Komisja śledcza, w sprawozdaniu przyjętym we wrześniu 2005 roku uznała m.in., że należy pociągnąć do odpowiedzialności konstytucyjnej i postawić przed Trybunałem Stanu b. ministrów skarbu - Emila Wąsacza (który w 1999 r. podpisał umowę prywatyzacyjną PZU) i Aldonę Kamelę-Sowińską.
_ Zwracam się więc do pana premiera, by wyjaśnił opinii publicznej, co dalej z rozstrzygnięciami dotyczącymi PZU _ - podkreślił Wikiński.
Pod koniec marca minister skarbu Aleksander Grad mówił PAP, że liczy na zakończenie negocjacji z Eureko przed wakacjami.
19 marca br. przed Sądem Gospodarczym w Warszawie nie doszło do zawarcia ugody pomiędzy Eureko i Skarbem Państwa. Obie strony zadeklarowały chęć powrotu do postępowania pojednawczego.
Między Eureko i resortem skarbu trwa wieloletni konflikt, dotyczący realizacji umowy prywatyzacyjnej PZU z 1999 r., m.in. w kwestii giełdowego debiutu i kupna kolejnego pakietu 21 proc. akcji ubezpieczyciela.
Szkody poniesione z tytułu niewykonania umowy prywatyzacji PZU Eureko oszacowało na ok. 35,6 mld zł, nie licząc kosztów postępowania i ewentualnych należnych odsetek.
Do Skarbu Państwa należy 55,09 proc. akcji PZU, a do Eureko 33 proc. minus jedna akcja. Pozostali akcjonariusze mają 12,8 proc. akcji PZU.