Małżeństwo w pracy to dobry pomysł?
Międzynarodowe firmy z reguły nie są przychylne zatrudnianiu małżeństw. Bywają jednak takie, które skłonne są zatrudniać nie tylko małżonków, ale także całe rodziny
20.04.2011 | aktual.: 09.05.2011 14:15
Internauci serwisu praca.wp.pl uważają, że wspólna praca małżonków wpłynie na ich życie prywatne i raczej nie powinni pracować razem. W sondażu "Małżeństwo w pracy - dobry pomysł?" taką właśnie odpowiedź wybrało 30 proc. ankietowanych. W sondzie wzięło udział 15399 osób.
"To nie jest zdrowe. Trzeba mieć własną pracę i własne życie" zaznaczyło 23 proc.osób a 21 proc. badanych twierdzi, że jeśli małżonkowie zachowują się profesjonalnie, nie mają nic przeciwko. Natomiast 20 proc. uważa, że spędzanie ze sobą "24 godzin na dobę" to zły pomysł.
Tylko 7 proc. nie widzi w tym nic złego. Twierdzą, że małżonkowie znają się ja "łyse konie" i są efektywniejszymi pracownikami.
Kiedy małżeństwo w pracy "zdecydowanie" przeszkadza
- "Nie zgadzamy się, aby małżonkowie pracowali na zasadach przełożony-podwładny. Jeśli taka sytuacja nastąpi, jedna z tych osób przechodzi do innego działu lub oczekujemy, że zrezygnuje z pracy. W przypadku związków nieformalnych nie interweniujemy, uznajemy, że to osobista sprawa pracowników, nawet, jeśli parą jest przełożony/a i podwładny/a. Taki jest regulamin etyczny naszej firmy". - mówi Małgorzata Bochun, dyrektor personalny firmy świadczącej usługi w zakresie doradztwa biznesowego Często firmy zatrudniają młodych ludzi, zwykle spędzają oni długie godziny w pracy, w skutek czego zawiązują się przyjaźnie i tworzą się związki. Ludzie poza chłodnymi stosunkami służbowymi potrzebują ciepła i serdeczności. Edyta i Dariusz poznali się w pracy, wzięli ślub. Nie domyślali się jednak, jakie to będzie miało dla nich konsekwencje służbowe. Okazało się, że tylko jedno z nich może mieć umowę o pracę, a drugie musi przejść na zatrudnienie na umowę-zlecenie. Zdecydowali, że Edyta będzie pracowała w oparciu o umowę o
pracę z racji ewentualnych przywilejów macierzyńskich. Dariusz przeszedł na umowę zlecenie. W konsekwencji gdy mężczyzna zachoruje lub zechce skorzystać z urlopu, musi liczyć się z tym, że za czas nieobecności w pracy nie dostanie wynagrodzenia. Poza tym Dariusz jako pracownik na zleceniu nie może być brany pod uwagę przy awansach, może także spodziewać się trudności z uzyskaniem kredytu mieszkaniowego. Aby uniknąć podobnych sytuacji, przed ślubem należy dowiedzieć się, jakie firma zajmuje stanowisko w sprawach zawierania małżeństw przez pracowników. Warunki mogą okazać bardzo niekorzystne.
W urzędach państwowych i samorządowych małżeństwo również nie jest mile widziane. Obowiązuje ustawowy zakaz zatrudniania małżonków, jeśli występuje między nimi stosunek podwładny. Kiedy małżeństwo w pracy "w zasadzie" przeszkadza
-" Staramy się o to, aby małżeństwa i pary nie pracowały w jednym dziale, zwłaszcza w stosunku przełożony - podwładny. Niedopuszczalne jest również, aby jedno decydowało o awansie, wynagrodzeniu czy karierze drugiego. Jeżeli taki związek się pojawi między osobami już zatrudnionymi, jedna osoba z pary powinna zmienić dział. Ale nie zmuszamy nikogo do odejścia z pracy, jeśli przeniesienie nie jest możliwe".- mówi Lidia Kruczek, pracownik działu kadr warszawskiej firmy windykacyjnej. - "Łączenie się w pary to przecież ludzka rzecz. Z drugiej strony, rekrutując nowych pracowników, zwracamy uwagę na to, czy są oni spokrewnieni lub związani z ludźmi pracującymi w naszej firmie. Nie zatrudniamy kogoś, kto miałby pracować ze współmałżonkiem. "
Niezbyt korzystna jest praca w układzie, gdy żona jest przełożonym męża. Niewielu mężczyzn może pogodzić się z taką sytuacją. Odwrotna relacja jest łatwiejsza do zaakceptowania, choć, kiedy mąż zmienia się w szefa, jego "druga połówka" także może zacząć się buntować. Na ogół nie ma problemu, gdy pary pracują na równorzędnych stanowiskach i mają jasno określone zakresy obowiązków. Pracujące razem małżeństwo musi mieć na uwadze to, że będzie pod czujną obserwacją współpracowników. Często jest narażone na plotki, zwłaszcza, gdy pracuje w układzie przełożony-podwładny. Szef może być na przykład posądzany, że ułatwia pracę swojej partnerce, nie wymaga od niej tyle, co od pozostałych pracowników.
- "Zrezygnowałam z pracy z mężem w jednym zakładzie. Kiedy ja musiałam brać opiekę na dziecko, to szef moimi obowiązkami obarczał męża. To nie było w porządku. Często wspólnie z mężem pracowaliśmy nad naszymi zadaniami, także tymi przydzielonymi w ramach zastępstwa w domu. Dla pracodawcy było to na rękę, nie musiał płacić innym za nadgodziny". - mówi Joanna Podolska, księgowa. *Kiedy małżeństwo w pracy pomaga *
- "Mam to szczęście, że pracuję z mężem w jednej firmie. Oboje jesteśmy architektami, bardzo często wykonujemy wspólne projekty. Lubimy naszą pracę, nie przeszkadza to nam, że w domu dyskutujemy na zawodowe tematy. Łączy nas pasja zawodowa". - Opowiada Kalina Lubieniecka, - "wydaje mi się, że byłoby niestosowne obejmować sankcjami osoby, które łączy miłość. W wielu firmach są takie obostrzenia, w naszej na szczęście ich nie ma. Jesteśmy elastyczni. Myślę, że dla dobra naszej firmy najważniejsze są kwalifikacje i uczciwa rekrutacja".
- "W naszym przedsiębiorstwie aktualne pozostają do dziś zasady wypracowane na początku jego istnienia. Zatrudniamy rodziny i troszczymy się o ich zdrowie. Dzięki możliwości zatrudniania rodzin firma zyskuje większą lojalność pracowników oraz trwalsze związanie się z pracodawcą".- twierdzi Józef Mąkosa, z międzynarodowej korporacji produkującej mocowania dla budownictwa i przemysłu.- "Zakochani są w pewnym stopniu uprzywilejowani, ponieważ w trudnych chwilach wiedzą, że mogą na siebie liczyć. Każdy mąż pomoże żonie, gdy ta ma jakiś problem, podobnie postąpi małżonka. W dzisiejszych czasach, gdy coraz więcej czasu spędzamy poza domem, małżeństwa w pracy są cały czas są razem, to je umacnia. Wspólnie przeżywają zawodowe sukcesy i awanse, mają wspólny język".
Sytuacja, w której dwie bliskie sobie osoby przebywają stale ze sobą, nie jest najlepsza ani dla nich, ani dla firmy. Ewentualne konflikty między nimi odbijają się wówczas negatywnie na całej firmie. Poza tym zazwyczaj problemy z pracy przenoszone są do domu, wówczas praca nie kończy się po wyjściu z zakładu, ale przekłada się na życie rodzinne, w sytuacjach stresowych nie pozwoli na szybkie odzyskanie równowagi. A w życie wkradnie się nuda i rutyna.
Małżeństwo w jednym zakładzie pracy może stwarzać sytuacje kłopotliwe także dla pracodawcy i komplikować proces zarządzania. Kiedy zwierzchnik ma coś do powiedzenia jednej osobie w sprawie oceny jej pracy czy wysokości zarobku - musi myśleć też o współmałżonku. Natomiast, jeśli małżonkowie zajmują stanowiska kierownicze wówczas powstaje ryzyko, że mogą wspólnie wiele spraw taić przed szefem. Kolejnym zagrożeniem mogą okazać się niezaspokojone ambicje. Życiowi partnerzy chcieliby być dostrzegani przez pracodawcę indywidualnie. Sukcesy małżonki, a jednocześnie koleżanki z pracy mogą być powodem frustracji dla niespełnionego męża.
Mirosława Dobrowolska/MA