Marzysz o awansie? Schudnij!

Zgrabna sylwetka pomaga w zdobyciu dobrej posady – twierdzi siedmiu na dziesięciu ankietowanych. A co drugi uważa, że jest to znaczący atut na rozmowy kwalifikacyjnej. Takie wyniki przynosi sondaż „Chitinin Extra. Lżej w pracy”, pierwsze tego typu badanie w Polsce.

O idealnej figurze marzą przede wszystkim panie. Niemal trzy czwarte z nich wskazuje na zależność pomiędzy wyglądem a rozwojem ich kariery zawodowej. Podobny związek dostrzega tylko 62 proc. panów.

Obawy kobiet nie są zupełnie pozbawione podstaw – według amerykańskich, pracownice nawet z lekką nadwagą zarabiają o 6 proc. mniej niż ich smukłe koleżanki. Natomiast Sharlene Hesse-Biber, socjolog z Boston’s College, zauważa, że tzw. zbędne kilogramy zamykają kobiety w sferze spraw domowych, matczynych. Kobieta sukcesu – dowodzi – nie może być pulchna. Panie, które pragną władzy, niezależności, nawet podświadomie dążą do uzyskania doskonałych proporcji ciała.

Ideał pięknej (w domyśle – zgrabnej) sylwetki lansują korporacje, ale także media. Jak zauważa Ewa Awdziejczyk w książce „Tosty i posty” (Znak 2010), aż 69 proc. bohaterek amerykańskich programów telewizyjnych jest szczupłych, jeśli nie chudych, nadwagę ma 5 proc. Dziewczyny i kobiety z okładek czasopism są uśmiechnięte i zawsze świetnie wyglądają. Duża w tym zasługa profesjonalnych sesji fotograficznych, odpowiedniego oświetlenia i makijażu. Jeśli zaś te zabiegi nie przynoszą spodziewanego efektu, pozostaje jeszcze Photoshop – czyli profesjonalny program do obróbki zdjęć.

Na całym świecie 60 proc. kobiet i 25 proc. mężczyzn stosuje diety w ciągu całego życia. Inni decydują się skorzystać z nowinek medycyny plastycznej lub estetycznej. - Presja na dobry wygląd sprawia, że od wielu lat stale rośnie zainteresowanie różnymi zabiegami modelującymi sylwetkę. Liposukcja (odsysanie tłuszczu) jest w Polsce jednym z najczęściej wykonywanych zabiegów z zakresu chirurgii plastycznej. Natomiast American Society for Aesthetic Plastic Surgery dodaje, że w USA w 2008 roku wykonano ponad 340 tysięcy zabiegów tego rodzaju – mówi dr Piotr Osuch, konsultant chirurgii plastycznej w Szpitalu Klinicznym w Warszawie.

Mirosław Sikorski/MA