Mieszkania mogą być droższe

Tylko w ciągu ostatniego roku ceny lokali spadły 400 zł za metr kwadratowy. Jak informuje "Rzeczpospolita" trend powinien odwrócić się za półtora roku.

Zdaniem eksperta Jacka Furgi, przewodniczącego Komitetu ds. Finansowania Nieruchomości Związku Banku Polskich, w wielu miastach spadki sięgnęły już dna i teraz widać niewielki trend wzrostowy. O takiej sytuacji można mówić w Gdańsku, Białymstoku, Toruniu, Bydgoszczy i Olsztynie. Choć wzrost jest niewielki, to jego zdaniem może być to sygnał, że sytuacja na rynku się zmienia. Zapewnia jednak, że odwrócenia trendu spadkowego cen metra kwadratowego lokalu nie należy się spodziewać. Dotyczy to zwłaszcza dużych miast. To właśnie w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu ceny mieszkań spadły najbardziej.

Największe spadki dotknęły stolicę i Wrocław. Porównując IV kwartał 2011 do analogicznego okresu w roku poprzednim obserwowaliśmy kolejno -461 zł i -425 zł. Wzrosty cen zanotowano za to W Białymstoku (67 zł) oraz Gdańsku (143 zł). W 2011 średnia cena transakcyjna mieszkania (dla rynku pierwotnego i wtórnego) wyniosłą 303 tys. zł. Najwięcej oczywiście w Warszawie (418 tys. zł), najmniej natomiast w aglomeracji katowickiej (198 tys. zł).

Zdaniem prof. Jacka Łaszki ze Szkoły Głównej Handlowej, zmiana trendu spadkowego cen mieszkań, który obserwujemy od zakończenia boomu w 2007 roku, przyjdzie dokładnie w roku 2013. Na ceny wpływ będzie miała dostępność kredytów hipotecznych, która pod koniec ubiegłego roku wyraźnie spadła.