Millenium zabezpiecza się przed budowlanką

W II kwartale roku zysk netto Millennium wyniósł ponad 111 mln zł – i to wbrew obawom analityków, że wzrost odpisów, spowodowanych kredytowaniem firm budowlanych, znacząco pogorszy wyniki. – Wpływ problemów tych firm był taki, że musieliśmy tworzyć więcej rezerw niż w poprzednich kwartałach – informuje Bogusław Kott, prezes zarządu Banku Millennium. Jednak nie wyklucza, że poziom rezerw będzie musiał być jeszcze wyższy.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Firmy z sektora budowlanego stanowiły w czerwcu 17,7 proc. łącznego portfela przedsiębiorstw i 4,6 proc. całego portfela kredytowego banku.

– Z punktu widzenia banku, zrobiliśmy wszystko, co do nas należy: przeanalizowaliśmy wszystkie ekspozycje z punktu widzenia rodzaju ryzyka i rodzaju zabezpieczeń. Na dzień dzisiejszy, wedle posiadanych przez nas informacji zewnętrznych i wewnętrznych, utworzyliśmy właściwy poziom rezerw – informuje Bogusław Kott, prezes Banku Millennium w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria.

I zapowiada, że jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, poziom ten będzie w dalszym ciągu wzrastał.

– Nie mogę wykluczyć, że będzie on większy, bo sytuacja nie jest rozwiązana. Kilka następnych przedsiębiorstw ma zapadające terminy płatności i mogą popaść w tarapaty – mówi prezes Millennium.

Tarapaty, które – zdaniem Bogusława Kotta – mogą pociągnąć za sobą cały sektor budowlany, ale również inne gałęzie gospodarki.

– W moim przekonaniu to nie jest problem pojedynczego przedsiębiorstwa czy pojedynczego banku. Jest to problem całego sektora, który jest bardzo ważny w każdej gospodarce z punktu widzenia dynamiki wzrostu gospodarczego, nie tylko wielkości bezrobocia – podkreśla prezes Millennium. – Przede wszystkim jest to sektor, który może napędzać gospodarkę i taka głęboka zapaść, jaka w tej chwili występuje, może się niekorzystnie odbić na naszej gospodarce.

Dlatego – w jego opinii – sprawą jak najszybciej powinni zająć się rządzący.

– Ministerstwo Gospodarki razem z posiadanymi zasobami ludzkimi i strukturalnymi w postaci np. Agencji Rozwoju Przemysłu, powinno się zastanowić, co z tym zrobić, bo to jest poważna sprawa – podkreśla Kott.

Dziś banki są w pewnym stopniu obarczane winą za kryzys w branży budowlanej. Prezes Millennium przypomina, że jeszcze kilka miesięcy temu oskarżano bankowców o zbyt małe zaangażowanie w projekty inwestycyjne, dziś – zarzuca się im zbyt pochopne kredytowanie firm budowlanych. Jego zdaniem, takie szukanie winnych nie jest racjonalne.

– Pół roku temu pojawiały się głosy, że banki działające w Polsce są hamowane przez swoje centrale zagraniczne i niedostatecznie partycypują w finansowaniu projektów infrastrukturalnych i w związki z tym powinny być bardziej aktywne, czytaj: bardziej elastyczne w udzielaniu kredytów i finansowaniu tych projektów. Teraz pojawiają się głosy, że banki może niedostatecznie ostrożnie analizowały projekty i niedostatecznie ostrożnie udzielały kredytów – mówi Bogusław Kott. – Mam wrażenie, że tak jak już nieraz bywało, tak się przemieszczamy z jednego kąta w drugi kąt, od ściany do ściany.

Źródło artykułu: Newseria

Wybrane dla Ciebie

Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Zmiany w prawie. Od nowego roku zakazy dotyczące ogrodzeń i bram
Zmiany w prawie. Od nowego roku zakazy dotyczące ogrodzeń i bram
Pięć zawodów przyszłości. Ci pracownicy mają być rozchwytywani
Pięć zawodów przyszłości. Ci pracownicy mają być rozchwytywani