Morawiecki: Polskę stać na Nobla z nauk ścisłych
- Mam swoją własną definicję, kiedy będziemy krajem rozwiniętym i skończymy transformację. Będziemy mieli wtedy pięć firm w pierwszej setce wartościowych marek oraz polskiego Nobla z nauk ścisłych. To jest możliwe w ciągu 10-15 lat - mówi WP.PL Mateusz Morawiecki, prezes BZ WBK.
W latach 80. opozycjonista, w 90. przedsiębiorca i menedżer, a od ośmiu lat szef jednego z największych polskich banków. Mateusz Morawiecki pytany o podsumowanie ostatniego ćwierćwiecza mówi, że nie mamy, na co narzekać.
- Jak patrzymy na inne kraje "obozu", Rumunię czy Bułgarię, to na pewno udało się nam bardziej niż innym. Z drugiej strony, jak patrzymy na poziom bezrobocia czy poziom wynagrodzeń w Polsce, to widzimy, jak bardzo pozostało nam jeszcze do zrobienia - tłumaczy szef BZ WBK.
Jako przykład podaje Hiszpanię, która nie należy do najpotężniejszych krajów zachodnich, a jest od nas dwa razy bogatsza, podczas gdy zaraz po II wojnie światowej byliśmy na identycznym poziomie rozwoju. Jego zdaniem przez najbliższe 25 lat powinniśmy budować swoją dumę narodową.
- Jest kilka krajów, z których możemy brać przykład: Finlandia, Korea Południowa czy Irlandia przed kryzysem. Jednym z warunków następnego skoku jest ponadpartyjny konsensus co do zasadniczych kwestii, takich jak rozwój infrastruktury, sprawy energetyczne - mówi Mateusz Morawiecki.
_ Rozmowa odbyła się podczas Polskiego Forum Ekonomicznego w Londynie _
