Możliwy kolejny protest lekarzy

Możliwe, że w trakcie zjazdu lekarzy, który odbędzie się za tydzień w
Katowicach, Okręgowa Rada Lekarska zarekomenduje niepodpisywanie umów z NFZ w zakresie wystawiania
recept na leki refundowane

Obraz
Źródło zdjęć: © sxc.hu

Możliwe, że w trakcie zjazdu lekarzy, który odbędzie się za tydzień w Katowicach, Okręgowa Rada Lekarska zarekomenduje niepodpisywanie umów z NFZ w zakresie wystawiania recept na leki refundowane - poinformowano na konferencji w siedzibie Śląskiej Rady Lekarskiej.

"Jeżeli nie zmieni się sytuacja, to najprawdopodobniej Okręgowa Rada Lekarska wspólnie z innymi organizacjami lekarskimi wyda rekomendację zalecającą niepodpisywanie umów, które nie pozwalają lekarzom powiązać refundacji z wiedzą, doświadczeniem i sumieniem lekarskim, i które zakładają dyskryminujące nas lekarzy kary i nieuzasadnione sankcje" - powiedział w środę prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Katowicach dr Jacek Kozakiewicz.

Dodał, że jeśli w trakcie najbliższego, zaplanowanego na środę, Zjazdu ORL dojdzie do wydania rekomendacji, to "będzie oznaczało, że od 1 lipca bardzo duża grupa lekarzy (...) nie będzie mogła przepisywać pacjentom leków refundowanych, co przełoży się prawdopodobnie na to, że niektórzy pacjenci zrezygnują z leczenia".

W środę dr Kozakiewicz poinformował, że ewentualna rekomendacja nie będzie oznaczała, że lekarze chcą być bezkarni, tylko chcą "mieć prawo do błędu". Ponadto, oczekują oparcia zasad refundacji na aktualnej wiedzy medycznej, a nie Charakterystyce Produktu Leczniczego, zapewnienia pacjentom należnego dostępu do leków refundowanych, stworzenia nowego wzoru umowy, który "nie będzie zawierał dyskryminujących lekarzy zapisów usuniętych przez parlament z ustawy refundacyjnej".

Poinformował, że refundację leku należy powiązać ze wskazaniami i aktualną wiedzą medyczną - jako zasadniczego kryterium. "Jeżeli wypisjemy lek, co do którego jesteśmy przekonani, że on jest najlepszy dla danego pacjenta, to postępujemy zgodnie z sumieniem i nie chcemy być za to karani" - mówił prezes ORL.

W województwie śląskim ok. 1 tys. lekarzy złożyło pisemne petycje w tej sprawie. Kozakiewicz podkreślił, że ORL jest także w kontakcie z innymi lekarzami (w województwie śląskim zarejestrowanych jest ponad 9 tys. praktyk lekarskich).

Na konferencji obecny był także m.in. inicjator Akcji Społecznej - 1czerwca.pl Piotr Piotrowski, który jest ojcem przewlekle chorego dziecka. Zapowiedział, że 1 czerwca odbędzie się przed Ministerstwem Zdrowia akcja społeczna, która ma być odpowiedzią na systematyczne ograniczanie dostępu do leczenia finansowanego z ubezpieczeń społecznych, blokowania dostępu do leków. Zaznaczył, że jego akcję popierają 24 stowarzyszenia i dwa portale internetowe.

Według danych przekazanych Śląskiej Izbie Lekarskiej przez Śląską Izbę Aptekarską - jak poinformowano na konferencji - "obrót w obszarze leków w Polsce spadł o 22 proc., a w lekach pełnopłatnych wzrósł o 10 proc.". Powodem takiego stanu rzeczy mają być m.in. obawy lekarzy związane z wysokimi karami w przypadku błędnego wypisania recepty.

Ustawa refundacyjna, która weszła w życie 1 stycznia, wprowadziła m.in. kary dla lekarzy i aptekarzy w przypadku wystawienia lub realizacji recept dla osób nieuprawnionych lub w nieuzasadnionych przypadkach. Zapisy te wywołały sprzeciw środowisk medycznych. W styczniu z ustawy usunięto zapisy mówiące o karach dla lekarzy za niewłaściwe wypisywanie recept. Spełniona została jednak tylko część postulatów medyków i farmaceutów. Ich zdaniem w ustawie konieczne są kolejne zmiany.

Ustawa wprowadziła też stałe ceny i marże na leki refundowane. Lista leków refundowanych jest aktualizowana co dwa miesiące.

W marcu Naczelna Rada Lekarska wystąpiła do Trybunału o zbadanie konstytucyjności przepisów nakładających na świadczeniodawców kar umownych m.in. za wystawianie recept osobom nieuprawnionym lub w nieuzasadnionych przypadkach (chodziło o niewłaściwe wystawienie recepty). Rada podkreśliła, że karanie w takich przypadkach lekarzy zostało uchylone w styczniowej nowelizacji ustawy refundacyjnej, co wskazuje, że tego typu kary także dla świadczeniodawców "nie powinny mieć miejsca i są nieuzasadnione".

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Król mebli z Sulęcina. To usłyszał u Romów, którym dostarczył towar
Król mebli z Sulęcina. To usłyszał u Romów, którym dostarczył towar
Szpitale przekładają zabiegi. Nie mają na nie pieniędzy
Szpitale przekładają zabiegi. Nie mają na nie pieniędzy
Kontrowersyjna branża protestuje w Warszawie. Poszło o podatki
Kontrowersyjna branża protestuje w Warszawie. Poszło o podatki
Nowy, wielki park rozrywki powstanie w Polsce. Oto lokalizacja
Nowy, wielki park rozrywki powstanie w Polsce. Oto lokalizacja
Gigant obuwniczy zwolni 900 osób. Oto szczegóły
Gigant obuwniczy zwolni 900 osób. Oto szczegóły
Doradca Nawrockiego nie płacił rolnikom. "Nie będę komentował"
Doradca Nawrockiego nie płacił rolnikom. "Nie będę komentował"
Tak zmienią się emerytury w 2026 r. Tabela brutto-netto
Tak zmienią się emerytury w 2026 r. Tabela brutto-netto
Znalazła na cmentarzu foliową torbę. Oto co było w środku
Znalazła na cmentarzu foliową torbę. Oto co było w środku
Nocna prohibicja w Warszawie. Zaskakująca reakcja sklepów
Nocna prohibicja w Warszawie. Zaskakująca reakcja sklepów
OC dla właścicieli psów. Jest pismo do MSWiA
OC dla właścicieli psów. Jest pismo do MSWiA
To będą nowe Wojanki? Napój influencera w popularnym dyskoncie
To będą nowe Wojanki? Napój influencera w popularnym dyskoncie
Przez 6 godzin kradli 42-kilogramowe kawały sera warte 100 tys. euro
Przez 6 godzin kradli 42-kilogramowe kawały sera warte 100 tys. euro