Trwa ładowanie...
gpw
02-10-2009 17:34

Na giełdach wielka Wyprz

Piątkowa sesja była wybitnie jednokierunkowa. Wczorajsza przecena w Stanach od rana odciskała się piętnem w postaci trzyprocentowych spadków.

Na giełdach wielka WyprzŹródło: A-Z Finanse
d29jpyz
d29jpyz

Spadki tej skali nie były jednak wyjątkowe, bo uwzględniając wczorajsze dziwne wyciąganie indeksu w końcówce śmiało można było powiedzieć, że rynkowi odbija się czkawką takie zachowanie. Pozytywnym sygnałem było nie pogłębianie się przeceny i tkwienie w stabilizacji.

Bardzo ciekawie wyglądała sytuacja na wyłączonym na dzisiejszą sesję z WIG20 banku PKO BP. Jako jedyna duża spółka notował on wzrosty i zakończył dzień aż 2,5 proc. zwyżką. Wszystkie inne walory z piątkowego WIG19 taniały i to znacznie. Popyt mógł jeszcze liczyć, że popołudniowe dane makro z amerykańskiego rynku pracy pozwolą zmniejszyć rozmiary klęski. Te jednak wpisały się w ogólną tendencję danych gorszych od prognoz i spowodowały kolejne spadki zachodnich giełd. Prawdę mówiąc trudno było w danych dostrzec cokolwiek optymistycznego. Stopa bezrobocia w USA wzrosła, średnia długość tygodnia pracy spadła, średnie zarobki spadły, a liczba zwolnień w sektorze pozarolniczym była aż o 50 proc. wyższa niż oczekiwania.

Reakcję na dane najsilniej było widać na zachodzie, ale po kilku minutach nasz rynek skopiował kierunek wyznaczony przez pozostałe giełdy i spadki sięgały już ponad 4 proc. byki próbowały się jeszcze bronić w okolicy 2160 pkt., ale w końcówce pojawiła sie kolejna fala wyprzedaży i WIG(prawie)20 stracił aż 5 proc. Przecena w największym stopniu dotknęła AGORĘ i CEZ, które straciły ponad 10 proc., ale łącznie aż połowa największych spółek staniała o ponad 5 proc.

Dzisiejsza sesja to duże obroty, duże spadki i duży znak zapytania co dalej. Z jednej strony sygnały fundamentalne z USA każą sprzedawać, a na wykresach pojawiły się sygnały technicznie sugerujące kontynuację spadków, ale z drugiej zejście do 2160 pkt. było naturalną konsekwencją wyłamania indeksu poniżej 2200 pkt. już kilka dni temu. Na razie spadek poniżej bariery 2160 pkt. jest za mały by z pewnością oczekiwać dalszej przeceny. Do tego potrzeba jeszcze jednego dnia spadków, ale poniedziałek mamy duże szanse rozpocząć na plusach w ramach odreagowania największej przeceny jaką widzieliśmy od 22 czerwca. Utrzymanie tych plusów da jeszcze odrobinę nadziei, że nie mamy do czynienia z korekta całej fali 7 miesięcznych wzrostów. Jeżeli to się nie uda i dane ponownie nas pogrążą kolejnym poziomem do przetestowania będą okolice okrągłych 2000 pkt.

Paweł Cymcyk
Analityk
A-Z Finanse

d29jpyz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d29jpyz