Na GPW cały czas brak rozstrzygnięć

WIG20 wystartował neutralnie, a potem trwała wyprzedaż, która sprowadziła kurs indeksu na około 1,5% minusy na krótko przed godziną 12:00. Strona podażowa miała kilka argumentów żeby osiągnąć przewagę. Jedną z przyczyn małej aktywności popytu była poniedziałkowa sesja w USA, gdzie wzrosty S&P500 zatrzymały się na ważnych oporach w okolicy tegorocznego maksimum. Na dodatek najważniejsze wtorkowe dane z gospodarek europejskich były raczej negatywne. Najpierw o 10:30 dowiedzieliśmy się, że inflacja w Wielkiej Brytanii była zdecydowanie niższa od prognoz, wynik 1,1% vs konsensus 1,3% rodzi obawy o ożywienie na rynku konsumenta. O 11:00 instytut ZEW przedstawił swój najpopularniejszy wskaźnik, indeks sentymentu wśród niemieckich przedsiębiorców, który spadł z 58,6 pkt we wrześniu do 56 pkt w październiku (oczekiwania 57,7 pkt). Po południu kupujący starali się odrabiać straty, opierając swój optymizm głównie na zwyżkach kontraktów amerykańskich. Gdy przed otwarciem tamtejszych giełd nastroje w Stanach się
pogorszyły, WIG20 znowu powrócił w okolice dziennych minimów. Notowania na GPW zakończyły by się ponad jednoprocentową przeceną dużych spółek, gdyby nie kolejny zaskakujący fixing, podczas którego WIG20 zyskał prawie 20 pkt (około 0,8% wartości) i zamknął się zaledwie 0,5% przeceną. Obroty były umiarkowane, niewiele ponad 1 mld PLN.

Wtorek nie przyczynił się znacząco do zmiany obrazu rynku na warszawskim parkiecie. Opór na 38 500 pkt nie został nawet naruszony poczym mocnym kontratakiem podaży indeks zdołował osiągając swoje minimum na poziomie 37 771 pkt. Końcówka sesji przyniosła lekkie odreagowanie, w efekcie czego na wykresie dziennym powstała czarna świeca z dolnym cieniem. Niestety zakres notowań utknął od czterech sesji w okolicach 38 000 pkt, a co za tym idzie wczorajszy dzień nie odpowiedział na żadne z kluczowych pytań zadawanych przez rynek od początku miesiąca. Obecne ruchy wskazują jednak, że wobec tworzącej się formacji chorągiewki w pewnym momencie dojdzie do wybicia a czas gra tu zasadniczą rolę. Obserwując zwężanie się obszaru w ramach najbliższego wsparcia i oporu, indeks szerokiego rynku może poruszać się płasko jeszcze zaledwie kilka sesji. Wynik tego niezdecydowania nie jest jeszcze przesądzony, ale biorąc pod uwagę ogólny trend wzrostowy większe szanse mają byki. Należy jednak podkreślić, że sukces wybicia z
formacji zależeć będzie od zwiększonej aktywności jednej ze stron, a biorąc pod uwagę poziomy wskaźników analizy technicznej szansa podaży nie jest jeszcze przekreślona.