Na granicy wsparcia
Na starcie piątkowych notowań na warszawskim rynku terminowym powiało optymizmem. Poranne, korzystne publikacje makro sprawiły, iż FW20U10 rozpoczął dzień z poziomu 2 491 pkt, zyskując 19 pkt w stosunku do czwartkowego zamknięcia.
16.08.2010 08:45
Entuzjazmu kupujących wystarczyło na ustanowienie krótko po godz. 9:00 dziennego maksimum na pułapie 2 498 pkt, po kurs wrześniowej serii zaczął tracić na wartości. Przed godz. 12:00 podaż, wsparta przez słabe zachowanie parkietów europejskich, pokonała kurs odniesienia i godzinę później niedźwiedzie wyznaczyły sesyjne minimum na poziomie 2 461 pkt. Pozostała cześć piątkowych kwotowań upłynęła na konsolidacji poniżej kreski, przerwanej pojedynczą, nieudaną próbą przebicia się na zieloną stronę rynku. Również w końcówce bykom nie udało się zakończyć sesji na plusie i ostatecznie finisz wypadł na poziomie 2 470 pkt, co oznacza spadek o 0.1% względem poprzedniego rozstrzygnięcia. Dzienny wolumen obrotu wyniósł 41,6 tys. kontraktów. Baza na koniec sesji jest równa +18 pkt, LOP wzrósł do poziomu 113,8 tys. szt.
W trakcie piątkowej sesji rynek pokazał dalszy ciąg niezdecydowania. Kolejna czarna świeca wyznaczona na wykresie wskazuje na przewagę sprzedających, ale niedźwiedziom ponownie zabrakło konsekwencji w obliczu bliskości istotnych barier na drodze do kontynuacji przeceny. Również bykom brakuje wiary w siebie, co dobrze ilustruje nieudana próba ataku na lukę bessy z 11.08. Rozstrzygnięciem patowej sytuacji będzie z jednej strony przełamanie wsparcia wyznaczonego przez minimum z końca lipca br. i następnie atak na mocne wsparcie na poziomie 2 450 pkt, gdzie przebiega 38,2% zniesienia wakacyjnej fali wzrostowej, z drugiej strony pokonanie wspomnianej górnego ograniczenia wspomnianej luki będzie świadczyło o zmianie sentymentu panującego na rynku. Jeśli chodzi o obserwowane oscylatory to RSI przestał tracić na wartości i broni poziomu 50 pkt ale dalszemu osłabieniu uległo wskazanie ADX, który obecnie jest już minimalnie powyżej poziomu 20 pkt, potwierdzając tym samym znaczące wytracenie impetu dotychczasowego
trendu. Zdecydowanie gorzej wygląda sytuacja w tygodniowym układzie rynku. Stanowiąca konsekwencję naporu podaży formacja objęcia bessy, jaka widoczna jest w tym obrazie rynku nie wróży zbyt dobrze giełdowym bykom i w konsekwencji bieżący tydzień może okazać się kluczowy dla być albo nie być strony popytowej w perspektywie średnioterminowej.