Najwyższy w Gdyni hotel stanie nieopodal wież Sea Towers
Gdynia się rozwija się i stawia na kolejne wysokie budynki w centrum. Nowe wieżowce w okolicy Sea Towers budowane będą zaskakująco szybko, zanim jeszcze uchwalony zostanie plan zagospodarowania przestrzennego dla terenu mola po przedsiębiorstwie Dalmor. Tam powstać ma reprezentacyjna, biznesowa część miasta.
29.09.2009 | aktual.: 12.10.2009 15:01
Już teraz zainteresowany wzniesieniem przynajmniej 15-kondygnacyjnego hotelu z centrum konferencyjnym przy ul. Hryniewickiego jest skandynawski potentat Inter IKEA Centre Group, który pieniądze zarobione na produkcji i sprzedaży mebli oraz artykułów dekoracyjnych w sieci centrów handlowych zaczął inwestować w branżę deweloperską. Władze Gdyni chcą pójść na rękę inwestorowi, dlatego przystępują do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego okolic Sea Towers. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, hotel może zostać wybudowany nawet w ciągu trzech lat. IKEA jest już bowiem właścicielem terenu przy ul. Hryniewickiego, kupiła go od spółki WTC. Uchwalenie dogodnego dla koncernu planu zagospodarowania oznaczałoby, że koncern nie będzie się musiał ubiegać o warunki zabudowy dla inwestycji, lecz od razu będzie mógł wystąpić o pozwolenie na budowę. Samorządowcy zacierają ręce, bo plany Skandynawów mogą się przyczynić do rozwoju tej części miasta.
- Zmiana planu zagospodarowania przestrzennego okolic ulicy Hryniewickiego jest niezbędna, ponieważ poprzedni plan sporządzony został już kilka lat temu - tłumaczy Michał Guć, wiceprezydent Gdyni. - Tymczasem inwestor, który nabył grunt w tym rejonie, chce postawić budynek z punktu widzenia miasta niezwykle atrakcyjny. Zaś ustalenia poprzedniego planu nie we wszystkich detalach współgrają z zamierzeniami inwestora.
Dr Marcin Wołek, przewodniczący Komisji Strategii i Polityki Gospodarczej Rady Miasta Gdyni dodaje, że okolice mola przy nabrzeżu Dalmoru stają się powoli atrakcyjną częścią centrum.
- Dzieje się to stopniowo, bo najpierw zbudowano tam centrum Gemini, potem Sea Towers - wylicza Wołek - ale dwa takie obiekty mimo wszystko nie wystarczą, dlatego rejon mola Dalmoru nadal pozostaje miejscem spacerów dla najbardziej zdeterminowanych [ze względu na zaniedbany teren - red.]. W ciągu kilku najbliższych lat jednak ma się to zmienić, a okolice ulicy Hryniewickiego będą reprezentacyjnym fragmentem miasta. Jako samorządowcy robimy wszystko, aby tak właśnie się stało i by ten rejon Gdyni coraz bardziej się zwracał twarzą ku morzu. Jeśli się więc pojawia inwestor, który chce w tej okolicy budować hotel, połączony z centrum konferencyjnym, dla takiego koncernu warto zmienić plan zagospodarowania przestrzennego. Hotele są przecież w Gdyni bezwzględnie potrzebne, nie tylko ze względu na zbliżające się Euro 2012. To są obiekty miastotwórcze, na dodatek zapewniające sporo dobrze płatnych miejsc pracy.
*W Gdańsku temat budowy wysokościowców ucichł. *
Nie nastąpiło, planowane na 2008 rok, rozpoczęcie budowy Big Boya - przeszklonego kolosa o wys. 202 m, który miał stanąć na Przymorzu. Ani o krok naprzód nie ruszyła też sprawa budowy pięciu blisko 200-metrowych wież w Pasie Nadmorskim, między al. Hallera a molem w Brzeźnie. Studium Lokalizacji Obiektów Wysokościowych z 2008 roku wskazało miejsca, gdzie w Gdańsku mogłyby powstać drapacze chmur - oprócz wspomnianych, należą też do nich m.in. Wrzeszcz, Oliwa w rejonie al. Grunwaldzkiej i rogatki miasta (m.in. Trakt Św. Wojciecha czy Brama Brętowska).