Nauczyciel musi odejść

Początek roku szkolnego to nie tylko miliony dzieci z powrotem w szkolnych ławkach. To także ponad 660 tysięcy nauczycieli powracających przed tablicę. Szacuje się jednak, że ta liczba zmniejszyła się o prawie 7 tysięcy.

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Minister edukacji Krystyna Szumilas tłumaczy, że na przestrzeni lat z systemu edukacji zniknęło 1,5 miliona uczniów. Mimo to resort przeprowadzał reformy, które miały zapewnić miejsca pracy dla nauczycieli. Chodzi przede wszystkim o obniżenie wieku szkolnego, a także otwarcie szkolnictwa zawodowego dla dorosłych.

Ministerstwo przygotowało program, który ma pomóc zwalnianym nauczycielom odnaleźć się na rynku pracy. 100 milionów złotych ma im pomóc znaleźć inne zatrudnienie w edukacji lub przekwalifikować się.

Związek Nauczycielstwa Polskiego cieszy się z dodatkowych pieniędzy dla edukacji i dopytuje - czemu tak późno. Boi się jednocześnie, że z tego programu najwięcej środków dostaną firmy prowadzące szkolenia. Szef ZNP Sławomir Broniarz uważa, że mogły one iść do nauczycieli, którzy wykorzystując swoją wiedzę, mogliby pomagać lokalnej społeczności. Chodzi o pomoc ludziom, którzy sobie nie radzą z wychowaniem swoich dzieci czy osobom niesamodzielny.

Miejsca pracy dla nauczycieli może paradoksalnie zapewnić ustawa przedszkolna. Zakłada ona, że przedszkola nie mogą pobierać od rodziców dodatkowych pieniędzy na prowadzenie zajęć z języka obcego czy z tańca. Wydaje się zatem, że dyrektorom placówek bardziej będzie się opłacać zatrudnić nauczyciela-opiekuna z takimi umiejętnościami, a nie zewnętrzną firmę. W planach MEN-u jest też ustawa, która pozwoli dyrektorom szkół zatrudniać osobę do pomocy nauczycielom pracującym z najmłodszymi dziećmi. Rodzice mają też mieć zagwarantowaną pracę świetlicy, dostosowaną do ich godzin pracy.

W roku szkolnym 2013/2014 pracować będzie około 7 tysięcy nauczycieli mniej niż w poprzednim. W związku z niżem demograficznym wiele samorządów zmuszonych było do restrukturyzacji zatrudnienia. Niektórym przykre konsekwencje udało się zredukować do minimum.

W Siedlcach większość zredukowanych etatów dotyczyła nauczycieli odchodzących na emeryturę - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej rzecznik urzędu miasta Paweł Mazurkiewicz. Dodał, że poza nimi tylko kilku pedagogów straciło pracę. Innym zostały zmniejszone wymiary godzin ale dzięki temu udało się utrzymać zatrudnienie.

Paweł Mazurkiewicz podkreślił, że edukacja jest najbardziej kosztownym zadaniem realizowanym przez miasto. Restrukturyzacja przyniesie około 5 milionów złotych oszczędności w przekraczającej 20 milionów złotych puli środków, które samorząd dokłada do otrzymywanej subwencji oświatowej. Ta wynosi w Siedlcach ponad 100 milionów złotych. Dziś inauguracja nowego roku szkolnego. Naukę i pracę rozpoczyna w całym kraju ponad 4 i pół miliona uczniów oraz ponad 660 tysięcy nauczycieli.

Wybrane dla Ciebie
Masz taką popielniczkę w domu? Dziś jest warta krocie
Masz taką popielniczkę w domu? Dziś jest warta krocie
Rachunek za lampki świąteczne. Tyle kosztują 24 godziny świecenia
Rachunek za lampki świąteczne. Tyle kosztują 24 godziny świecenia
Zatrudniał "na lewo" cudzoziemców. Taką karę dostał
Zatrudniał "na lewo" cudzoziemców. Taką karę dostał
Szukają rąk do pracy. Zarobki do 13 tys. zł miesięcznie
Szukają rąk do pracy. Zarobki do 13 tys. zł miesięcznie
L4 zamiast urlopu. Tak Polacy kombinują w święta i sylwestra
L4 zamiast urlopu. Tak Polacy kombinują w święta i sylwestra
Podróbki kawy zalewają Polskę. To oszuści wsypują do opakowania
Podróbki kawy zalewają Polskę. To oszuści wsypują do opakowania
Nietypowe oferta sprzedaży. "Przygotowywane w wigilijny wieczór"
Nietypowe oferta sprzedaży. "Przygotowywane w wigilijny wieczór"
Kazali im pracować w święta. Aptekarze poszli do sądu. Oto wyrok
Kazali im pracować w święta. Aptekarze poszli do sądu. Oto wyrok
Szwedzki gigant kupuje polską firmę. Znają ją wszyscy miłośnicy psów
Szwedzki gigant kupuje polską firmę. Znają ją wszyscy miłośnicy psów
"Zamykamy". Prowadził zakład od 46 lat. Klienci przyjeżdżali z daleka
"Zamykamy". Prowadził zakład od 46 lat. Klienci przyjeżdżali z daleka
Polacy się z niego śmiali. Teraz trudno tam wcisnąć szpilkę
Polacy się z niego śmiali. Teraz trudno tam wcisnąć szpilkę
Nowa atrakcja na Pomorzu. Polacy wejdą tu po raz pierwszy
Nowa atrakcja na Pomorzu. Polacy wejdą tu po raz pierwszy
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟