Nawet 5 tys. zł grzywny. Nie musimy hałasować w nocy
Kodeks wykroczeń przewiduje kary za hałas nie tylko w nocy, ale także w ciągu dnia. Grzywna może wynieść nawet 5 tys. zł. Przepis ten obowiązuje niezależnie od pory dnia, co oznacza, że sąsiedzi mogą wezwać policję, jeśli zakłócamy ich spokój.
Wielu z nas kojarzy mandaty za hałas z nocnymi godzinami, jednak przepisy są jasne: hałasowanie jest zabronione przez całą dobę. Jak pisze biznes.interia.pl, kodeks wykroczeń nie rozróżnia pory dnia, a grzywna za zakłócanie spokoju może sięgać nawet 5 tys. zł.
W polskim prawie nie istnieje pojęcie "ciszy nocnej". Choć często pojawia się ono w regulaminach wspólnot mieszkaniowych, to kodeks wykroczeń nakłada obowiązek unikania hałasu przez całą dobę. W praktyce oznacza to, że sąsiedzi mogą zgłosić zakłócenie spokoju o każdej porze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biedronka w Polsce droższa od słowackiej? Porównaliśmy ceny
Wszystko zależy od interpretacji
Interpretowanie przepisów dotyczących zakłócania ciszy bywa niejednoznaczne, ponieważ wiele zależy od społecznie akceptowanych norm. Przykładowo, głośne świętowanie sylwestra przed północą uchodzi za zgodne ze zwyczajem i nie jest traktowane jako wykroczenie.
Podobnie regularne bicie dzwonów kościelnych nie jest uznawane za zakłócanie porządku, co zostało potwierdzone orzecznictwem. Inaczej sytuacja wygląda, gdy właściciel nie reaguje na uporczywe, nocne szczekanie psa – w takim przypadku może dojść do interwencji na podstawie kodeksu wykroczeń.
Również przeciągające się remonty lub hałaśliwe imprezy mogą powodować uzasadnione skargi sąsiadów, dlatego warto ich wcześniej poinformować o planowanych wydarzeniach. W takich sytuacjach interweniować mogą policja lub straż miejska, choć przy incydentach jednorazowych lepiej spróbować rozwiązać sprawę polubownie, by nie psuć relacji sąsiedzkich.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) definiuje zanieczyszczenie hałasem jako narażenie na dźwięki powyżej 65 decybeli. Dźwięki przekraczające 75 decybeli mogą być szkodliwe dla zdrowia, a te o natężeniu 120 decybeli przekraczają próg bólu. Wzrost świadomości na temat hałasu wpływa na ceny nieruchomości, które są niższe w głośnych lokalizacjach — pisze biznes.interia.pl.