Nie mam czasu na obiad w pracy

Otyłość, wrzody żołądka, nerwice… Wszystko przez złe odżywienie

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Słaba pamięć, brak koncentracji i siły do pracy są zazwyczaj efektem wyczerpania organizmu. Do odpowiedniego działania mózg potrzebuje paliwa. Dużo paliwa. Niestety, większość z nas nie zasila tego organu. A przecież odpowiednia dieta jest jednym z najlepszych sposobów wpływania na dobrą pracę mózgu. Nie dbamy o to. Choć trudno w to uwierzyć, aż 68 proc. Polaków nie ma czasu na spożywanie głównego posiłku w pracy. Ale to nie wszystko. Niemal co druga osoba (39,7 proc.) żywi się jedynie kanapkami, a co dziesiąta w pracy nie je nic – to wynik badania zrealizowanego przez Instytut Badania Opinii Publicznej Homo Homini na zlecenie LightBox.

Nie mam czasu

Jak to się dzieje, że nie mamy czasu na wzmacniające organizm posiłki? Przecież prawo do przerwy jest uprawnieniem pracowniczym. Kodeks pracy przewiduje pewne okresy w czasie pracy, które mogą być przeznaczone na spożycie posiłku. Pracownik, którego dobowy wymiar czasu pracy wynosi co najmniej 6 godzin, jest uprawniony do 15-minutowej przerwy wliczanej do czasu pracy, a więc płatnej. Teoretycznie więc, każdy powinien znaleźć chwilę by zjeść. Tym bardziej, że 90 proc. ankietowanych ma świadomość, że regularne jedzenie jest bardzo ważne i znacznie poprawia koncentrację w pracy, a 29,7 proc. badanych deklaruje, że chce się zdrowo odżywiać. Co więc jest nie tak? Sondaż pokazuje, że mimo dużej świadomości, przeważająca większość Polaków (68 proc.) nie ma czasu wychodzić z pracy, by zjeść.

- 15 minut to zdecydowanie zbyt mało. Tak naprawdę niewiele można zrobić w tym czasie – opowiada Dorota, pracująca w korporacji.

Nie bez znaczenia są też ceny obiadów. Wybranie się na lunch poza firmę, to wydatek minimum 10 zł. Liczących się z groszem pracowników zazwyczaj nie stać na taki codzienny wydatek. *Kierownik je obiad *

Sjesta w Hiszpanii trwa od 2 do 3 godzin. W Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych funkcjonuje tzw. meal break, nasza przerwa obiadowa. trwa zazwyczaj od 30 minut do godziny. Nasi zagraniczni przyjaciele mają również tzw. snack break, to 10-15 minutowa przerwa na każde 3,5 godziny pracy.

Socjolodzy twierdzą, że Polacy nie odczuwają jeszcze konieczności zapewnienia sobie przerwy na lunch. Potwierdzają to badania. Okazało się, że zaledwie 4 proc. respondentów odchodzi od stanowiska pracy, aby zjeść pełen obiad. Pozwala sobie na nie zazwyczaj kadra kierownicza, która bez ponoszenia konsekwencji może opuścić stanowisko pracy na dłużej, nawet na godzinę.

Niestety, większości nie wystarcza zagwarantowane w przepisach 15 minut. Radzą więc sobie przynosząc jedzenie z domu (63,5 proc.). Jeśli w firmie jest kuchnia zaopatrzona w mikrofalówkę czy ekspres do kawy, są szczęściarzami.

- Przynoszę z domu dania w pudełkach. Zazwyczaj makarony czy ryż z dodatkami. Odgrzewam je w zakładowej kuchni – opowiada Teresa pracująca w trójmiejskim wydawnictwie. - W kilka minut mogę przygotować sobie ciepły posiłek. Częstą praktyką jest też zaopatrywanie się w pobliskich sklepach (20,2 proc.). Od wielu lat w polskich korporacjach modne jest korzystanie z obnośnego cateringu, czyli kupowanie kanapek, ciastek i sałatek od krążących po budynku sprzedawców. Z reguły dania takie są wątpliwej jakości, świeżości i różnorodność raczej im nie grozi. Choć zdarzają się wyjątki. *Zjem po pracy *

Dlaczego głodujemy w pracy? Okazuje się, że nawet jeśli ssie nas w żołądku, czekamy na zakończenie dnia pełnego obowiązków. Zamiast w pracy, wolimy zjeść obiad po jej zakończeniu. Robi tak aż 36,8 proc. z nas. Z braku czasu nie jada aż 28,6 proc., 18,3 proc. zwyczajnie nie odczuwa głodu. 12,3 proc. pytanych osób nie je w miejscu pracy, ponieważ nikt z ich otoczenia tego nie robi. Nie jedzą, ale głód czymś muszą zabić. Zazwyczaj jest to kawa. Pije ją 26 proc., natomiast 21,8 proc. posila się… wodą. Czym jeszcze zabijamy głód w pracy - paląc papierosy. Firmowe palarnie zapełnia aż 13 proc. osób. Tymczasem dobry, zdrowy lunch jest podstawą do efektywnej popołudniowej pracy.

ml/MA

Wybrane dla Ciebie

Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Afera o Aldi w Sosnowcu. Mieszkańcy oburzeni. "Okna wychodzą na sklep"
Afera o Aldi w Sosnowcu. Mieszkańcy oburzeni. "Okna wychodzą na sklep"
System kaucyjny w restauracjach. Dopłacimy za napoje. Co ze zwrotem?
System kaucyjny w restauracjach. Dopłacimy za napoje. Co ze zwrotem?
Hit internetu. Kaufland wprowadził butelkę omijającą nowe prawo
Hit internetu. Kaufland wprowadził butelkę omijającą nowe prawo
Takie ryby jechały do nas z Rosji. Służby wykryły poważny błąd
Takie ryby jechały do nas z Rosji. Służby wykryły poważny błąd
Nowe zasady dla rolników. Państwo spłaci dług, ale zabierze ziemię
Nowe zasady dla rolników. Państwo spłaci dług, ale zabierze ziemię
Najlepiej płatne kierunki studiów w Polsce. Zarobki sięgają 15 tys. zł
Najlepiej płatne kierunki studiów w Polsce. Zarobki sięgają 15 tys. zł
UE inwestuje miliardy w drogi i kolej. Oto czym jest TEN-T
UE inwestuje miliardy w drogi i kolej. Oto czym jest TEN-T
Przelewy w Polsce. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Przelewy w Polsce. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę