Niemiecka firma oskarża Lidla. Poszło o znane narzędzia

Producent narzędzi Knipex wystosował już ostrzeżenie wobec sieci Lidl, zarzucając jej naruszenie patentu.

Portal lebensmittelpraxis.de podaje, że według niemieckiej firmy Lidl miał skopiować klucz do szaf sterowniczych, który jest używany do obsługi instalacji grzewczych i sanitarnych w budynkach. Spółka wskazuje, że znana sieciówka sprzedaje go pod marką Parkside.

Ralf Putsch, szef Knipexa, określił działania Lidla jako "bezczelne".

Nigdy wcześniej nie zdarzyło nam się, aby niemieckie przedsiębiorstwo formatu Lidla robiło coś takiego - stwierdził.

Spółka podkreśliła, że naruszenie patentu może mieć poważne konsekwencje prawne dla sieci dyskontów. Domaga się wycofania produktu z rynku, oświadczenia o zaniechaniu naruszeń oraz ujawnienia procederu. Poza tym producent chce dowiedzieć się, ile narzędzi wyprodukował Lidl oraz ile na nich zarobił. Jeśli doszłoby do naruszenia oświadczenia o zaniechaniu naruszeń, dyskontowi grozi kara umowna.

Firma zwróciła uwagę, że ochrona patentowa jest kluczowa dla innowacyjnych firm i ich rozwoju. Sprawa z Lidlem może być precedensem w walce o prawa własności intelektualnej w branży narzędziowej.

Knipex liczy na szybkie rozwiązanie konfliktu, ale niewykluczone, że będzie miał swój finał w sądzie.

Niedawno zrobiło się też gorąco wokół Lidla w Polsce. Wszystko za sprawą centrum dystrybucyjnego, które sieć handlowa chce postawić w Gietrzwałdzie. W styczniu 2025 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie uchylił decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego, co oznacza, że sprawa budowy tego centrum wraca do ponownego rozpatrzenia.

Przeciwnicy inwestycji nie kryli zadowolenia z wyroku. Nieustannie podkreślają, że Gietrzwałd to miejsce objawień Matki Bożej, co nadaje mu szczególne znaczenie. W ich ocenie budowa centrum dystrybucyjnego godzi w godność tego miejsca.