Niesamowity projekt. Zbudują go... Polacy!

To obiekt rodem z filmów science fiction! Nie dość na tym, podwodny hotel, który ma powstać między innymi na rajskich Malediwach, wymyślili Polacy!

Zanim konstrukcja stanie się atrakcją na którejś z raf, być może będzie można ją obejrzeć przy deptaku w… Gdyni. Water Discus Hotel - to bowiem projekt pochodzącego z tego miasta konsorcjum Deep Water Technology i jej współzałożyciela dr. hab. inż. Lecha Rowińskiego z Katedry Teorii i Projektowania Okrętów Politechniki Gdańskiej.

Przy projekcie pracuje konsorcjum trójmiejskich firm: Deep Ocean Technology z Gdyni, Stoczni Crist, biura projektowego StoGda oraz Marine Projects z Gdańska.

Wykonana ze stali budowla będzie opierać się na trzech nogach. W sumie będzie ważyć 1500 ton. - Konstrukcja wygląda jak UFO - opisuje Andrzej Szwarc, dyrektor ds. rozwoju w Stoczni Crist.

W górnym talerzu znajdzie się miejsce na restauracje, pomieszczenia publiczne, recepcje, centrum SPA, itd. W dolnym urządzone zostaną pokoje dla gości. Jeśli polski podwodny hotel zostałby zbudowany na rafie koralowej, goście uzyskaliby niepowtarzalny podgląd na podmorski mikrokosmos. Żaden z nich nie zostałby pokrzywdzony, bo wszyscy mogliby cieszyć oczy podobnymi atrakcjami. Talerz noclegowy będzie wykonywał w ciągu doby jeden obrót wokół własnej osi.

Dysk będzie znajdował się 10 metrów pod wodą. Powstanie w nim 21 luksusowych pokoi przylegających do podwodnego centrum nurkowania oraz bar. Jak czytamy na stronie projektu, goście uzyskają dostęp do zewnętrznych pojazdów z kamerą, dzięki którym będą mogli przyjrzeć się nawet najmniejszym morskim organizmom.

- Celujemy w ciekawe miejsca - podkreśla dr Lech Rowiński. Taka konstrukcja mogłaby stanąć na jednym z atoli na Malediwach. Jednak w przypadku tego wyspiarskiego kraju problemem mogą być tamtejsze przepisy. Tak jak u nas, obowiązuje tam plan zagospodarowania. Budynek nie może być wyższy niż najwyższa palma. Może jednak dla tak oryginalnego projektu ktoś zrobiłby wyjątek...

Na razie budowla jest na etapie projektu. Pomysłodawcy liczą, że konstrukcja spełni oczekiwania inwestorów. Według Andrzeja Szwarca jest duże zapotrzebowanie na takie innowacyjne pomysły. Trwa analiza rynku, a twórcy starają się zainteresować potencjalnych klientów. - Zwracamy się przede wszystkim do sieci hotelowych - mówi dr Lech Rowiński.

Według dr. Lecha Rowińskiego każde nadmorskie miasto - także polskie - powinno taką konstrukcję mieć. To dodatkowa atrakcja turystyczna, a podwodnych pomieszczeń nie trzeba wykorzystywać na cele hotelowe.
Firma na razie szykuje się do budowy prototypu w skali 1:1 przy promenadzie w Gdyni.

Sama konstrukcja kosztuje 5-6 mln euro. Z wyposażeniem i wykończeniem cena wzrasta do ok. 25 mln euro. Oferta hotelowa kierowana będzie do najbardziej wymagających klientów, więc wyposażenie musi być na najwyższym poziomie.

Jak zauważają twórcy, ludzie od zawsze chcieli nie tylko przepłynąć morza, ale także odkryć ich głębię. Dzisiaj z nadejściem nowej technologii na luksusowe wakacje będziemy mogli wybrać się do serca oceanu. Taką nadzieją mają ambitni twórcy. O tym, że od projektu do realizacji jest jeszcze daleka droga przekonał się inny inwestor...

Hydropolis miał być podwodnym kompleksem hotelowym - jedną z największych atrakcji Dubaju. Jednym z najdroższych hoteli świata. Luksusowe apartamenty miały być umieszczone 20 metrów pod wodami Zatoki Perskiej. Pod taflą na powierzchni 1,1 mln m.kw. miało się znaleźć 220 pokoi, sala balowa, galerie handlowe. Budowa miała się rozpocząć w 2006 roku, później w 2008 r. Nie rozpoczęła do dzisiaj. Hydropolis wciąż jest tylko projektem.