Nietypowy zakaz w kawiarni. "Ostatni incydent był punktem zapalnym"
Poznańska kawiarnia Taczaka 20 wprowadziła nowy zakaz. W niektóre dni nie klienci nie będą mogli korzystać z m.in. laptopów. "Wiemy, że to brutalna decyzja, ale została ona wymuszona ostatnimi wydarzeniami" - piszą właściciele.
Zakaz korzystania z laptopów w poznańskiej kawiarni Taczaka 20 będzie obowiązywał tylko w weekendy. We wpisie na Facebooku właściciele kawiarni wyjaśniają, że do wprowadzenia zakazu używania laptopów i tabletów w lokalu zmusiły ich wydarzenia z ostatnich dni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W co inwestuje Sebastian Kulczyk? Szczera rozmowa z prezesem KI Dawidem Jakubowiczem w Biznes Klasie
Koniec z laptopami w weekendy
Jak relacjonują we wpisie na Facebooku "ostatnia akcja z osobami, które pojawiły się w sobotę tuż przed otwarciem, 2 przelewowe kawy i blokada stolika do 12:30 / byliśmy zawstydzeni, zabierając im puste szkło, zapytaliśmy, czy możemy coś jeszcze podać (odpowiedź przecząca), kiedy przychodzili inni goście i pytali, czy mamy jakieś miejsca, rozkładaliśmy ręce, wszystko na oczach tej pracującej czy też uczącej się dwójki - brak gastro empatii, brak zrozumienia" - napisali właściciele i dodali, że "ten incydent był punktem zapalnym do przeprowadzenia zmian".
W związku z tymi wydarzeniami, od kwietnia w weekendy "nie ma opcji korzystania z komputerów, ipadów, rozkładania notatek, pracy czy nauki". Właściciele podkreślają że Taczaka 20 to małą kawiarnia, która nie może być zajmowana godzinami przez osoby, które pracują przy laptopach. Jednak w tygodniu korzystanie z laptopów będzie nadal dopuszczalne.
Wiemy, że to brutalna decyzja, ale została ona wymuszona ostatnimi wydarzeniami. Taczaka 20 przestaje być weekendową świetlicą i biurem coworkingowym / może gdybyśmy byli halą lub przestrzenią, gdzie można takie miejsce wyodrębnić, byłoby to dalej możliwe, ale jesteśmy małą kawiarnią, która musi opłacać rachunki i dawać pracę ludziom - napisali właściciele.
Internauci w większości poparli decyzję poznańskiej kawiarni. "Ogromny szacunek za poruszenie tego jednak drażliwego tematu" - napisał jeden z internautów. "W końcu ktoś ruszył ten temat w poznańskiej gastronomii, gdzie podobnych sytuacji naprawdę nie brakuje!" - dodał kolejny. "Nie wyrzucajcie klientów, ale policzcie ich za zajmowanie stolika" - skomentował inny.
Trwa ładowanie wpisu: facebook