"Nowa afera tubkowa". Internauci pokazali zdjęcia

W sieci pojawiło się zdjęcie farb plakatowych, których opakowanie przypomina musy owocowe dla dzieci i słynne "alkotubki". Niektórzy wyśmiewają produkt, a inni stanowczo go krytykują. "Dziecko nie kuma takich rzeczy" - wskazuje jeden z uczestników internetowej dyskusji.

Internauci wyśmiewają farbotubki
Internauci wyśmiewają farbotubki
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, Screen reddit.com
Maria Glinka

Zdjęcie, na którym widać tubki z farbami plakatowymi, zostało opublikowane na portalu reddit.com. Na opakowaniu widnieje nazwa producenta - Happy Color.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"To alkohol?". Pokazaliśmy Polakom alkotubki. Oto reakcje

Takie saszetki można nabyć w wielu sklepach internetowych, w tym na Allegro (w cenie 6-10 zł za opakowanie). Jeden z komentujących przyznał, że dokładnie ten sam produkt widział w sklepie stacjonarnym Leclerc.

Internauci krytykują farbotubki. "Jestem przeciwko"

Pod wpisem ze zdjęcie z farbotubkami pojawiło się kilkaset komentarzy, w którym internauci wyśmiewają i krytykują produkt ze względu na podobieństwo do musów owocowych dla dzieci.

Farbotubki w ogniu krytyki internautów
Farbotubki w ogniu krytyki internautów© Screen | reddit.com

Niektórzy zwracają uwagę, że nakrętki wyglądają niemal identycznie, jak te w deserach. Inni naśmiewają się z faktu, że według informacji na opakowaniu farbki zostały wyróżnione "nagrodą rodziców".

"Widziałem to w Leclerc i tez bylem zszokowany" - wskazuje jeden z nich. - "Bez jaj. Jestem przeciwko. Dziecko nie kuma takich rzeczy" - dodaje kolejny.

W komentarzach pojawia się także sugestia, że produkt może być potencjalny groźny, ponieważ istnieje ryzyko, że dziecko, które zabierze farbki do szkoły pomyli je np. z musem.

"Teoretycznie jeśli żadnej dramy o to nie będzie to pytanie czy to fair wobec producenta alkotubek" - ocenia internauta.

Nie brakuje też ironicznych komentarzy. "Mój syn to zjadł i teraz świeci w ciemności" - śmieje się jeden z użytkowników.

Afera z alkotubkami skończyła się zmianą przepisów

Alkotubki, które wywołały ogromne poruszenie w Polsce, pojawiły się w sklepach jesienią 2024 r. Saszetki z wódką i likierem w kolorowych opakowaniach pod nazwą "Voodoo Monkey" wprowadziła na rynek firma OLV. Po ogromnej nagonce producent postanowił wycofać alkotubki ze sprzedaży.

- Nie mam wątpliwości, że kolorowe, przyjemne opakowania mają na celu zachęcenie konsumentów do sięgnięcia po ten produkt. W tym sensie producent promuje zwiększone spożycie napojów alkoholowych - oceniła w rozmowie z WP Finanse Katarzyna Łukowska, zastępca Dyrektora ds. Profilaktyki i Współpracy z Samorządem Terytorialnym w Krajowym Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom (KCPU).

Afera zakończyła się zmianą przepisów. 30 stycznia 2025 r. weszło w życie rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, które zakazuje wprowadzania do obrotu napojów spirytusowych w opakowaniach typu pouch (czyli właśnie alkotubek).

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (25)