Alkolody w sklepach. Producent zabrał głos
Po "alkotubkach" przyszedł czas na "alkolody". Lodowe drinki wyglądają podobnie do wodnych lodów, lecz zawierają procenty. Ich producent wydał oświadczenie, w którym przekonuje, że produkt został wypuszczony na rynek zgodnie z przepisami.
16.10.2024 14:36
Na początku tygodnia lokalny portal wpoznaniu.pl poinformował, że na dziale z mrożonkami jednego z poznańskich sklepów można kupić "alkolody". We wtorek minister zdrowia Izabela Leszczyna oświadczyła, że po wprowadzeniu nowych przepisów, takie działania producentów i dystrybutorów alkoholu nie będą już możliwe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Gdy wejdzie w życie nasza ustawa, to takie (...) zachowanie producentów, dystrybutorów alkoholi nie będzie możliwe – powiedziała Leszczyna podczas wtorkowej konferencji prasowej. Projekt ustawy został już zatwierdzony przez Komitet Stały Rady Ministrów. Zmiany zawarte będą w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
Tymczasem portal wpoznaniu.pl poinformował we wtorek, że Wojewódzki Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych rozpoczął działania kontrolne w sprawie kontrowersyjnych "alkolodów".
"Towar został przez nas zabezpieczony. W tej chwili nie jest już dostępny w sprzedaży. Prowadzone są czynności kontrolne i dalej będą podejmowane decyzje mające na celu wycofanie tego produktu" - przekazał portalowi przedstawiciel urzędu Krzysztof Mansfeld. Jednocześnie przyznał, że lodowe drinki do złudzenia przypominały lody wodne i były ułożone obok siebie, a dostęp do nich miał każdy.
Producent "alkolodów" wydał oświadczenie
Jan Januszewski, właściciel firmy Lody Jan, produkującej "alkolody", przesłał oświadczenie do redakcji Polsat News, w którym zapewnił, że produkcja i dystrybucja "alkolodów" były w pełni legalne.
"Produkcja naszych lodów zawierająca niewielkie ilości alkoholu jest zgodna z obowiązującymi przepisami w Polsce" - napisał Januszewski, powołując się na ustawę o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
Właściciel firmy Lody Jan zaznaczył także, że obecnie "alkolody" nie są już produkowane ze względu na niską sprzedaż, a magazynowanie ich stało się nieopłacalne. Ostatnia partia została wyprodukowana w listopadzie ubiegłego roku, a w magazynach pozostały jedynie "szczątkowe ilości produktu".
Producent wycofuje alkotubki
Przypomnijmy, że na początku października w Polsce wybuchła afera o alkotubki, czyli produkty Voodoo Monkey firmy OLV, których opakowania wyglądem przypominały musy owocowe
Burza, która rozpętała się wokół alkotubek, doczekała się reakcji ze strony producenta. "Zarząd spółki OLV S.A. podjął decyzję o niezwłocznym wycofaniu całej partii produktów z rynku i natychmiastowym wstrzymaniu produkcji.
Do sprawy odniósł się sam premier Donald Tusk, który zapowiedział "konsekwencje personalne". Z ustaleń money.pl wynika, że może dojść do dymisji Głównego Inspektora IJHARS. - Ponoć to jej szef, Przemysław Rzodkiewicz, ma polecieć za sprawę alkotubek - stwierdził rozmówca portalu z koalicji rządzącej.