O czym nie rozmawiać w pracy?
Seks, religia, polityka? Czy o tym nie powinniśmy rozmawiać w pracy?
Seks, religia, polityka? Czy o tym nie powinniśmy rozmawiać w pracy?
W pracy spędzamy większą część swojego życia i rzeczą naturalną jest to, że nasze rozmowy ze współpracownikami nie dotyczą tylko kwestii służbowych. Czy jednak na każdy temat możemy pogawędzić z kolegą z zespołu? Wiele zależy od relacji i kultury organizacji miejsca, w którym jesteśmy zatrudnieni - mówią eksperci. - Nie ma uniwersalnych zasad dotyczących tego, o czym można rozmawiać w pracy, a o czym nie. Są takie zespoły pracownicze, w których można mówić o wszystkim, gdzie pracownicy udzielają sobie pogłębionej informacji zwrotnej na temat swojej pracy i jest to cenione - komentuje psycholog i konsultant HR Karina Węgielnik.
Znajomość własnego środowiska jest najważniejsza – sami powinniśmy wyczuć, co wolno, a co nie przystoi. - Trzeba przyjrzeć się, jakie zasady obowiązują wśród pracowników w obszarze tematów podejmowanych podczas formalnych i nieformalnych spotkań: czy mówi się o sprawach rodzinnych? Czy opowiada się o pasjach lub sposobach spędzania wolnego czasu? Czy cenione jest otwarte mówienie o trudnościach np. z klientami, czy też zostawia się te tematy dla siebie? Czy ktoś plotkuje? Czy pracownicy otwarcie wyrażają niezadowolenie z decyzji przełożonych lub zarządu? Zachowania innych pracowników pokazują, jaki poziom otwartości i zakres podejmowanych tematów jest dopuszczalny w danej organizacji - tłumaczy Karina Węgielnik.
Inaczej, kiedy zaczynamy pracę w nowym miejscu. Wtedy warto poobserwować otoczenie, a na początek, unikać kilku drażliwych tematów. Jakich? Opinia na ten temat od lat pozostaje niezmienna i obowiązuje również przy stole na rodzinnym obiedzie.
Iwona Jędrzejewska, HR business partner agencji zatrudnienia ManpowerGroup zwraca uwagę, że w dzisiejszych czasach, gdzie miejsca pracy zajmowane są przez osoby z różnych kultur, narodowości i o różnym wyznaniu, dobrze być powściągliwym w wyrażaniu niektórych opinii. - Jeśli nie znamy bardzo dobrze swoich współpracowników warto unikać tematów religii oraz polityki. Są to kwestie indywidualne i każdy człowiek może mieć zupełnie inne poglądy, a my powinniśmy je uszanować. Miejsce pracy jest miejscem, w którym niekoniecznie za wszelką cenę powinniśmy przekonywać innych do swoich argumentów. Odmienne poglądy mogą zepsuć atmosferę w zespole oraz pogorszyć relacje między współpracownikami - zauważa Iwona Jędrzejewska.
Można kogoś nieświadomie zranić
Podobnie kwestia tyczy się problemów rodzinnych, życia erotycznego czy też problemów zdrowotnych. - Zawsze trzeba mieć na uwadze, że każdy z nas ma zupełnie inne doświadczenie w swoim życiu. Nie warto zaczynać tematu, który dla kogoś może okazać się przykry, niewygodny czy też bolesny - tłumaczy Jędrzejewska.
Jednak nie tylko to, co mówimy, ale również sposób, w jaki wygłaszamy poglądy i opinie może mieć wpływ na nasze relacje. Z plotkami ostrożnie. Łatwo sprawić komuś przykrość, poza tym plotkarze nie są dobrze postrzegani, przez współpracowników i przełożonych. Nie zawsze też możemy pozwolić sobie na krytykę. - Od oceny czy też przekazywania informacji zwrotnych są przełożeni, my nie powinniśmy wyrażać swojej opinii na forum. Oczywiście, jeśli kolega czy koleżanka robią rażące błędy w pracy, to warto delikatnie zwrócić im uwagę i pokazać, jak daną rzecz można wykonać lepiej, jednak w takiej sytuacji zachęcam do rozmów indywidualnych - radzi HR business partner agencji zatrudnienia ManpowerGroup.
Jak zauważa psycholog Karina Węgielnik, warto pamiętać, że kultura organizacyjna jest częściowo tworzona świadomie przez osoby zarządzające, ale częściowo buduje się sama, poprzez zachowania wnoszone przez pracowników firmy i jest modelowana przez specyfikę branży. To właśnie to wpływa na względność relacji, jakie tworzymy ze współpracownikami i nie pozwala stworzyć jednoznacznej definicji, o czym można, a o czym nie można rozmawiać w pracy.
MD, AS, WP.PL