Trwa ładowanie...
d3z4w17
gpw
30-11-2010 09:24

Obrona wsparcia zamiast rajdu

Wszystko wskazuje na to, że zamiast szykowania się do rajdu Świętego Mikołaja, będziemy mieć do czynienia z obroną naszego indeksu największych spółek przed przełamaniem wsparcia.

d3z4w17
d3z4w17

Po wczorajszym zakończeniu handlu na głównych giełdach europejskich, początek dzisiejszej sesji na warszawskim parkiecie może być niezbyt przyjemny. WIG20 zakończył notowania 1 proc. spadkiem, podczas gdy w Paryżu i Frankfurcie zniżki wyniosły grubo ponad 2 proc. Trudno przypuszczać, by nastroje nagle się zmieniły, a zmęczenie spadkami było już tak duże, by sprowokować odbicie.

Czynnikiem, który mógłby doprowadzić do powstrzymania przeceny, jest odwrócenie uwagi od finansowych problemów Europy. Mogłaby to zrobić jedynie Ameryka. I niewykluczone, że tak się stanie. Przebieg wczorajszej sesji na Wall Street pokazał, że tamtejsze byki mają o wiele większy potencjał, niż te z naszego kontynentu. Spadki z pierwszej godziny notowań zdołały pod koniec dnia w większej części zniwelować. Po chwilowym wyjściu na plus, S&P500 zakończył poniedziałek spadkiem, ale tylko o 0,14 proc. Ponadto zatrzymał się na poziomie 1178 punktów, który w ostatnich dniach dwukrotnie już stanowił wsparcie dla indeksu. Prawdopodobnie i tym razem będzie w stanie uchronić go przed głębszym spadkiem. Pod warunkiem, że giełda dostanie wsparcie w postaci dobrych danych z amerykańskiej gospodarki. Dziś opublikowany zostanie indeks cen domów oraz wskaźnik aktywności gospodarczej w rejonie Chicago. W obu przypadkach spodziewane jest niewielkie osłabienie tempa ich wzrostu, w porównaniu do września. Na niewielki wzrost
liczą analitycy w przypadku indeksu nastrojów konsumentów Conference Board. Jeśli informacje okażą się lepsze, niż się oczekuje, Wall Street może zapoczątkować odreagowanie. Ale do tego potrzeba też względnego spokoju w Europie. Inwestorzy będą też czekali na popołudniowe wystąpienie prezesa EBC i wieczorne szefa Fed. Nim do tego dojdzie, mamy do przezwyciężenia obawy, sygnalizowane przez rynki azjatyckie. Nikkei stracił dziś aż 1,9 proc. a Shanghai Composite 1,6 proc.

Roman Przasnyski, Open Finance

d3z4w17
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3z4w17