Oczekiwane odbicie po neutralnej sesji w USA

Inwestorzy w Europie mogą liczyć na dzień oddechu, po tym jak sesja na Wall Street zakończyła się lepiej niż się zaczęła, a giełdy w Azji rosły dziś rano uspokojone przez banki centralne.

Obraz
Źródło zdjęć: © GPW

Wczoraj widać było dobrze, że nie wszystkich rozwój wydarzeń na Ukrainie niepokoi równie mocno. Podczas gdy WIG20 stracił 1,6 proc., a DAX 0,9 proc., paryski CAC40 wzrósł o 0,1 proc., a londyński FTSE o 0,6 proc. – im dalej na zachód, tym inwestorzy byli mniej nerwowi (madrycki IBEX wzrósł 0,3 proc.), choć jako powód do słabego startu tygodnia w Europie najczęściej wymieniano słabe dane z Chin (spadek eksportu o 18,2 proc. w lutym), który uderza przede wszystkim w spółki surowcowe.

Wall Street zaczęła dzień od spadku, ale ostatecznie S&P zdołał się wybronić i zakończył dzień na symbolicznym plusie. Fakt, że podaż nie może uzyskać przewagi mimo rekordowych wartości indeksu świadczy o sile rynku. I być może właśnie nią pokrzepili się inwestorzy w Azji, którzy we wtorek rano chętnie kupowali akcje. Pomógł w tym Bank Japonii, który utrzymał dotychczasową politykę wspomagania gospodarki skupem aktywów z rynku, a inwestorzy mają nadzieję na dalsze ustępstwa BoJ po oczekiwanym negatywnym wpływie wzrostu podatków na gospodarkę (od kwietnia). Z kolei w Chinach przedstawiciel banku centralnego dał do zrozumienia, że bank centralny może uwolnić stopę depozytów w ciągu roku lub dwóch. Nikkei wzrósł dziś o 0,7 proc., a Kospi o 0,4 proc. Indeks w Szanghaju zyskał 0,1 proc. (po
wczorajszej wyprzedaży i stracie 2,8 proc.), zaś na kwadrans przed końcem notowań Hang Seng zyskiwał symbolicznie.

Niewielkiego odbicia można spodziewać się także w Europie, głównie ze względu na wczorajsze zachowanie Wall Street. W centrum zainteresowania inwestorów pozostaną obawy związane z możliwym rozszerzeniem krymskiego konfliktu, zatem trudno liczyć na odbicie z prawdziwego zdarzenia, raczej na dzień wytchnienia.

Emil Szweda, Open Finance

| Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie

Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków