Problem z przesiadką na lotnisku? Można odzyskać nawet 600 euro
Jeśli opóźnienie jednego odcinka trasy powoduje utratę przesiadki i późniejsze dotarcie do miejsca docelowego, pasażer zyskuje podstawy do uzyskania odszkodowania za lot, którego wysokość może sięgać nawet 600 euro.
Zgodnie z unijnymi regulacjami lot łączony obejmujący kilka odcinków na jednej rezerwacji jest traktowany jako jedna operacja lotnicza. Zakłócenie któregoś z segmentów skutkuje zakłóceniem całości.
W praktyce oznacza to, że nawet drobne opóźnienie pierwszego etapu podróży może wpłynąć na dotarcie do miejsca docelowego. Jeśli przez opóźnienie pasażer traci przesiadkę i ląduje na końcu trasy później niż planowano, może ubiegać się o rekompensatę.
Hit świąt za 250 zł. Te choinki kupują Polacy. "Przebitka dwa razy"
Oto, co możesz uzyskać od linii lotniczych
Jak wyjaśnia mec. David Janoszka z AirCashBack, nawet kilkudziesięciominutowe spóźnienie, które samo w sobie nie dawałoby podstaw do roszczeń, może nabrać znaczenia, jeśli skutkuje utratą kolejnego samolotu.
Wysokość rekompensaty zależy od dystansu całej podróży: 250 euro dla tras do 1500 km, 400 euro dla lotów powyżej 1500 km w UE lub do 3500 km, oraz 600 euro dla połączeń długodystansowych. Liczy się odległość od pierwszego startu do ostatniego lądowania, nawet jeśli problem pojawił się na krótkim odcinku.
Jak podkreśla ekspert z AirCashBack, za wypłatę odszkodowania odpowiada linia, która spowodowała zakłócenie. Ma ona także obowiązek zapewnić alternatywne połączenie, posiłki, napoje, a w razie potrzeby nocleg i transport do hotelu.
Przy lotach realizowanych przez różnych przewoźników na jednym bilecie roszczenie kieruje się do tej linii, której lot został zakłócony.
W przypadku sporów z przewoźnikiem warto zabezpieczyć dowody już na lotnisku. Pomocne mogą być zdjęcia tablic odlotów, screeny z aplikacji śledzących loty czy oświadczenia obsługi. Takie materiały mogą decydować o powodzeniu roszczenia.
Kluczowym elementem ochrony jest posiadanie jednego biletu obejmującego całą podróż. Przy dwóch osobnych rezerwacjach ryzyko przesiadki ponosi wyłącznie pasażer, co w praktyce wyłącza możliwość ubiegania się o odszkodowanie za utratę kolejnego połączenia.
Orzecznictwo TSUE potwierdza jednak, że jeden bilet może obejmować loty różnych linii – także wtedy obowiązuje pełna ochrona.
Źródło: AirCashBack