Organizator rodeo idzie do sądu. "Straciliśmy milion złotych"
Rodeo, które miało odbyć się 13 września w Gliwicach, zostało odwołane. Samorządowe Kolegium Odwoławcze potwierdziło, że decyzja władz miasta o braku zgody na imprezę w tamtejszej hali PreZero Arena była zgodna z prawem.
Organizator imprezy, spółka Westernowo, poinformowała o odwołaniu wydarzenia w oficjalnym oświadczeniu. Jak tłumaczą, wpływ na decyzję miały zarówno sygnały od zawodników i podwykonawców wycofujących się z udziału, jak i brak zmiany stanowiska przez Katarzynę Kuczyńską-Budkę, prezydentkę Gliwic.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prowadzą second hand. Ściągają towar za milion złotych
Rodeo w Gliwicach odwołane. Organizator idzie do sądu
Urząd Miasta Gliwice wskazał, że organizacja rodeo narusza ustawę o ochronie zwierząt. Zgodnie z przepisami, zwierzęta mogą być wykorzystywane do celów rozrywkowych jedynie w określonych miejscach, takich jak cyrki czy stadniny. PreZero Arena nie spełnia tych wymogów.
Organizator imprezy poinformował, że impreza zostaje odwołana. Jednak temat nie został zamknięty. Zaraz po otrzymaniu zakazu organizowania rodeo w Gliwicach odwołał się od decyzji prezydentki do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
Napisał też skargę i list otwarty do gliwickich radnych, żeby skontrolowali działania prezydent Gliwic i zażądali od niej wyjaśnień. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" zapowiada, że będzie dalej walczyć w sądach.
Organizator: straciliśmy około miliona złotych
Bartłomiej Paliwoda, jeden z organizatorów w rozmowie z "Wyborczą", powiedział, że decyzja o odwołaniu imprezy została wydana w ostatnim możliwym momencie, przez co niemożliwe było przeniesienie wydarzenia do innej lokalizacji.
- Nie spodziewaliśmy się, że urząd nie wyda zgody na imprezę masową. Oczywiście wszystkie pieniądze za bilety zostaną zwrócone, my jednak ponieśliśmy około milion złotych kosztów. Już samo wynajęcie PreZero Areny wiązało się z zaliczką, zakładam, że te pieniądze nie zostaną zwrócone - mówił serwisowi Paliwoda.
Organizatorzy zarzucają urzędnikom, że nie było to decyzja bezstronna. – Zainteresowanie imprezą było ogromne, wyprzedaliśmy niemal wszystkie bilety. Zarzucono nam, że niewystarczająco zadbaliśmy o zabezpieczenie publiczności, co jest nieprawdą – zanaczał w rozmowie z serwisem Paliwoda.
W czwartek 11 września Samorządowe Kolegium Odwoławcze uznało, że argumenty miasta są zasadne, a decyzja o odwołaniu rodeo zgodna z prawem. Jak podaje "Wyborcza", tuż po odwołaniu imprezy, organizator wycofał swój wniosek z SKO i poprosił o umorzenie.
Spór o rodeo w Gliwicach
Jak pisaliśmy w WP Finanse, impreza od początku budziła kontrowersje, głównie z powodu udziału zwierząt w wydarzeniu. Protesty prowadziły m.in. Akcja Demokracja, Prawnicy na Rzecz Zwierząt oraz inne organizacje prozwierzęce.
Głos zabrali także naukowcy, m.in. ekolog i etyk prof. Piotr Skubała, który podkreślał, że rodeo "normalizuje przemoc" i prowadzi do obojętności wobec cierpienia istot żywych.