Oto co Ukraińcy chcieli wwieźć do Polski. Nie mieli dokumentów
Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej zatrzymali w woj. podkarpackim czterech obywateli Ukrainy, którzy próbowali wwieźć na teren Polski galanterię z gatunków chronionych. Problem polegał na tym, że nie mieli stosownych dokumentów. Za nielegalny przewóz okazów objętych ochroną grożą wysokie kary.
Służby wykryły nieprawidłowości podczas kontroli podróżnych na przejściach granicznych w Medyce, Krościenku i Malhowicach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Tajemniczy box" w Auchan. Oto co znaleźliśmy w środku
Galanteria bez dokumentów w bagażach Ukraińców
W oficjalnym komunikacie Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie, czytamy, że funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej w Medyce wykryli w bagażu kierowcy, który wjeżdżał z Ukrainy, skórzaną torebkę. Jak się okazało, przedmiot został wykonany ze skóry węża z rodziny pytonów (Pythonidae spp), który objęty jest ochroną na mocy Konwencji Waszyngtońskiej CITES.
Problem polegał na tym, że 36-latek nie posiadał odpowiednich dokumentów, które są niezbędne do legalnego przewozu takich wyrobów.
Podobny incydent miał miejsce w Krościenku. Tym razem na celowniku służb znalazła się 43-letnia Ukrainka, która ukryła w bagażu torebkę i pasek ze skóry węża z rodziny pytonów. U 42-letniej obywatelki Ukrainy funkcjonariusze znaleźli również torebkę ze skóry węża tego samego gatunku. Obydwie kobiety nie posiadały stosownych zezwoleń.
Podobny asortyment został wykryty u 42-latka, który przekraczał granicę w Malhowicach. W trakcie kontroli funkcjonariusze znaleźli u niego plecak ze skóry węża również z rodziny pytonów.
Aby legalnie przewozić przez granice gatunki chronione i wyroby z nich wykonane, potrzebne są zezwolenia i świadectwa CITES.
"Za nielegalny przewóz chronionych okazów CITES grożą wysokie kary - od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności" - zwraca uwagę IAS w Rzeszowie.
W bagażniku ukrył krokodyla. Takich przypadków jest mnóstwo
To niejedyne takie incydenty w tym roku. W marcu 2025 r. na przejściu w Krościenku do kontroli zatrzymano 46-letniego Ukraińca. W jego bagażu znaleziono spreparowanego krokodyla. Po badaniu okazało się, że był to krokodyl krótkopyski - gatunek również objęty ochroną Konwencji Waszyngtońskiej (CITES). Mężczyzna nie posiadał zezwoleń.
Również w 2024 r. doszło do podobnych incydentów. Na podkarpackich przejściach granicznych funkcjonariusze udaremnili kilkadziesiąt przypadków nielegalnego przewozu chronionych gatunków. Wykryli łącznie 6,2 tys. szt. okazów (m.in. wyroby z morsa, leki z wyciągiem z pijawek, spreparowane ptaki i żywe okazy).