Pakiety prawnicze w firmach – czemu nie
Wzorem pakietów medycznych przedsiębiorstwa wkrótce mogą proponować zatrudnionym również pakiety prawnicze. Na rynku są już pierwsze tego rodzaju oferty.
Wzorem pakietów medycznych przedsiębiorstwa wkrótce mogą proponować zatrudnionym również pakiety prawnicze. Na rynku są już pierwsze tego rodzaju oferty.
W Warszawie taki pomysł wcielił w życie radca prawny Marek Zdanowicz mający własną kancelarię. Jeżeli idea wypali, na pewno znajdzie naśladowców, zwłaszcza że rynek usług prawnych jest już bardzo nasycony i kancelarie prześcigają się w pomysłach na przyciągnięcie nowych klientów.
Przyszło zza oceanu
Sposób pochodzi z rynku amerykańskiego, na którym od lat firmy kupują dla swoich pracowników pakiety obsługi prawnej jako element pomocy socjalnej. Działa to analogicznie do funkcjonujących już u nas prywatnych usług medycznych, które pracodawcy wykupują dla załóg w prywatnych spółkach i spółdzielniach zdrowia.
Z USA pomysł zawitał do Europy Zachodniej i dzisiaj w firmach w Niemczech, Holandii, Belgii, we Francji czy krajach skandynawskich pracownicy są objęci także pomocą prawną. Dzięki temu ludzie zyskują fachowe wsparcie w stresujących sytuacjach, a pracodawcy – skoncentrowaną na pracy załogę.
Spółka z o.o. Moi Prawnicy, założona przez Zdanowicza, zanim zaczęła wprowadzać pomysł na polski rynek, zleciła badania nad potrzebami Polaków. Okazało się, że swojego prawnika ma jedynie 11 proc. ankietowanych, a większość (51 proc.) pomocy w problemach prawnych szuka, rozmawiając z rodziną.
_ Takie wyniki nie dziwią. Rynek usług prawniczych obserwujemy od lat. Porada w dostępnych w naszym kraju modelach kojarzona jest z drogim, często pozbawionym ludzkiej twarzy doświadczeniem. My chcemy to zmienić _– tłumaczy Mikołaj Głąb, dyrektor zarządzający spółki Moi Prawnicy.
Pakiet wykupiony przez firmy dla pracowników dotyczy pomocy we wszystkich dziedzinach prawa, poza prawem pracy. Uprawnia do kontaktu telefonicznego z doradcą. Ten kieruje do odpowiedniego prawnika specjalisty, a prawnik decyduje, czy konieczne jest spotkanie, czy wystarczy faks, e-mail, telefon. Prawnik przygotowuje też dokumenty i daje wskazówki.
_ Podpisaliśmy umowy z kancelariami w największych miastach. Poziom ich usług będziemy monitorować _– zapewnia Mikołaj Głąb.
Dyrektor nie chce zdradzić, jaka jest cena pakietu prawnego. Tłumaczy, że firma negocjuje teraz z kilkoma koncernami zakup takich pakietów. To, czy będą one dla pracowników całkowicie bezpłatne, czy też pracodawca zaoferuje je za niewielką opłatą (kilkadziesiąt złotych miesięcznie), zależy już od firmy. Z pakietów będą też mogły korzystać rodziny pracowników, płacąc 15 – 20 proc. ceny pakietu podstawowego.
Dyrektor Głąb zapewnia, że w wypadku pakietu np. dla firmy liczącej tysiąc pracowników cena usługi jest “bardzo niska”.
Różne oceny
Maciej Bobrowicz, prezes Krajowej Rady Radców Prawnych, pomysł uważa za interesujący.
_ Każdy przyrost liczby graczy na rynku usług prawnych powoduje spadek cen tych usług. Może też wpłynąć na wzrost świadomości prawnej w polskim społeczeństwie. Dziś ta świadomość jest wciąż mała. Jeżeli kontakt z prawnikiem w firmie okaże się udany, to ludzie nabiorą większego zaufania i przekonania do prawników w ogóle. Trudny jest natomiast czas wprowadzania na rynek takiej usługi. Polska gospodarka spowalnia i sądzę, że w przyszłym roku firmy będą raczej oszczędzały na wydatkach socjalnych _ – przestrzega.
Tadeusz Banach, prezes zarządu Sklejki Pisz SA, największego producenta sklejek w Polsce (ok. 900 zatrudnionych), ma natomiast wątpliwości: _ Moje pierwsze wrażenie jest na nie. Ale musiałbym to przemyśleć i skonsultować ze związkami zawodowymi. Zakup takich usług wiązałby się z rezygnacją z jakichś innych świadczeń socjalnych. _
Jan Szynaka, właściciel firmy Meble Szynaka (2 tys. osób), widzi pozytywy: _ Pomysł ciekawy, z gatunku tych, które uatrakcyjniają pracodawcę w oczach pracownika, a jego samego bardziej wiążą z firmą. _
Iwona Trusewicz