Pensje prezesów
Wynagrodzenia prezesów giełdowych spółek pod lupą. To już najwyższy czas -
podkreślają eksperci firmy doradczej Deloitte. Z przygotowanego przez nich
raportu wynika, że akcjonariusze wiedzą o pensjach polskich menedżerów
dużo mniej niż na Zachodzie.
02.07.2009 | aktual.: 02.07.2009 16:45
Deloitte przyjrzał się wynagrodzeniom 50 szefów największych spółek notowanych na warszawskim parkiecie, których nie obejmuje ustawa kominowa. Z raportu wynika jasno: nie ma to, jak być prezesem dużej firmy. I nie koniecznie musi to być bank. Równie nieźle zarabiają szefowie firm w branży chemicznej i medialnej.
Rekordzistą jest Piotr Janeczek, szef Stalproduktu, który zarobił w ubiegłym roku 7,7 mln zł. Na drugim miejscu z pensją 6,9 mln zł uplasował się Sławomir Lachowski, były prezes BRE Banku. Józef Wancer, prezes Banku BPH zarobił 6,4 mln zł, a Wojciech Heydel, były szef PKN Orlen - 5,7 mln zł. Na piątym miejscu uplasował się Dominik Libicki zarządzający Polsatem Cyfrowym (4,7 mln zł).
Warto zwrócić uwagę, że Polscy menedżerowie zarabiają więcej niż Słoweńcy i Czesi, ale mniej niż ich koledzy na Zachodzie. W ubiegłym roku prezes spółki z badanej "pięćdziesiątki" zarobił średnio około 2 mln zł, ale już jego kolega z pierwszej dziesiątki zestawienia - dwa i pół raza więcej.