Pierwsze objawy słabości rynku

Poniedziałkowe notowania na rynku kontraktów terminowych na indeks 20 największych spółek rozpoczęły się pesymistycznie dla kupujących, kurs otwarcia ukształtował się na poziomie 2 023 pkt, czyli 17 pkt poniżej piątkowego kursu zamknięcia.

16.06.2009 08:23

Początek sesji nie zapowiadał pogłębienia spadków i FW20M09 szybko zaczęły odrabiać straty, jednakże siła popytu wystarczyła jedynie do zbliżenia się na 6 pkt poniżej kursu odniesienia. Po ustanowieniu dziennego maksimum na poziomie 2 034 pkt gwałtowna zwyżka podaży zaczęła coraz bardziej dołować kurs czerwcowych kontraktów. Na niespełna godzinę przed zakończeniem handlu na rynku terminowym kolejna fala zwyżki podaży zepchnęła FW20M09 do dziennego minimum (1 991 pkt). Ostatecznie kontrakty terminowe na indeks 20 największych spółek zakończyły notowania na poziomie1 992, tracąc do piątkowego kursu zamknięcia 2,35%. Wolumen obrotów wyniósł 47,3 tys. sztuk.

Obraz
© (fot. BM Banku BPH)

Sytuacja techniczna

Pierwsza sesja tygodnia ostudziła nieco nastroje strony kupującej. Na wykresie FW20M09 pokazała się świeca marubozu zamknięcia, której górny cień testował opór zlokalizowany na 2 050 pkt, będący górnym ograniczeniem kanału wzrostowego budującego się od połowy kwietnia. Nieudana próba ataku rejon oporu powinna teraz skierować kursy kontraktów terminowych w okolice dolnego ograniczenia kanału, znajdującego się aktualnie w okolicach 1 850 pkt. Popyt jednak nadal utrzymuje przewagę, pierwszym sygnałem utraty kontroli przez tą stronę rynku będzie zamknięcie luki hossy znajdującej się w przedziale 1 948 – 1 981 pkt. Jak długo to wsparcie wytrzyma, nie ma solidnych przesłanek do ogłaszania istotnych problemów strony kupującej. Patrząc na wskazania oscylatorów, ADX opowiada się po długiej stronie rynku. Wskaźnik ten zwiększa wartości informując o dalszym umacnianiu się trendu wzrostowego. Z tego wynika, że pozostałe oscylatory AT, sygnalizujące zwrot na rynku mają ograniczoną wiarygodność. Ale nie wolno o nich
zapominać, i tak: RSI po dotarciu do górnego zakresu swoich zmian na rynku byka (70 pkt) zaczął gwałtownie opadać. Wtóruje mu Composite Index, który ostatnio potwierdza wiarygodność ruchów RSI. Argumentem sprzedających jest także Derivative Oscillator, który niezależnie od poprzednich wskaźników, kontynuuje spadki, informując o krótkoterminowej przewadze niedźwiedzi. Podczas wczorajszej sesji LOP spadała, co zwykle byłoby oznaką słabości tak kształtowanych spadków, ale obecnie jest inaczej. W ten piątek wygasa czerwcowa seria kontraktów terminowych i spadek LOP jest już wynikiem rolowania pozycji.

BM Banku BPH

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)