PKP Intercity w tarapatach
PKP Intercity zakończył ubiegły rok z gigantyczną stratą - dowiedział się "Dziennik Gazeta Prawna". Prezes firmy może za to zapłacić utratą posady.
12.02.2010 | aktual.: 12.02.2010 11:35
Przewoźnik ma już wstępne wyniki finansowe za rok 2009. Jak dowiedziała się gazeta - spółka zakończyła ubiegły rok ze stratą co najmniej 180 milionów złotych, ale szef firmy Krzysztof Celiński mówił nawet o kwocie 200 milionów złotych.
Na straty firmy poważnie wpłynął dług Przewozów Regionalnych, który pod koniec stycznia wynosił 85 milionów złotych. W przychody spółki poważnie uderzył też kryzys, który sprawił, że zmalała liczba pasażerów - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Termin sprzedaży Intercity został już przesunięty z I kwartału 2010 roku na II półrocze. Jednak przy obecnych stratach firmy, także i ten termin wydaje się ekspertom nierealny.
Za fatalną sytuację PKP Intercity może zostać odwołany Krzysztof Celiński. "Dziennik Gazeta Prawna" podaje, że zastanawia się nad tym minister infrastruktury Cezary Grabarczyk.