Poczta Polska bije rekord. List szedł 5 lat
W lipcu 2014 roku został nadany list, który jedna z mieszkanek Szczecina wyciągnęła w ostatnich dniach ze swojej skrzynki pocztowej. Co ciekawe, przesyłka musiała pokonać trasę... w obrębie jednego miasta.
23.07.2019 20:49
O niecodziennej historii szczecinianki informuje lokalny serwis wszczecinie.pl.
Zgłosiła się do niego czytelniczka, która odebrała niedawno przeterminowany o raptem 5 lat list.
- Znalazłam w skrzynce list z datą nadania: lipiec 2014. List był zwykły, ze wspólnoty mieszkaniowej z rozliczeniem za media. Po pewnym czasie z administratorem wspólnoty szczęśliwie przeszliśmy na korespondencję elektroniczną, ale problemy z pocztą mam notorycznie - mówi pani Dorota.
Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej
I wymienia: rachunki za prąd przychodzą po 2-3 miesiącach, zaproszenia na wydarzenia już po ich zakończeniu, a gazetki z supermarketów - gdy o promocjach już mało kto pamięta.
Jak podkreśla szczecinianka, sprawę zgłosiła na poczcie. Tam usłyszała, że rzeczywiście problemy mogą się zdarzać, bo jej dzielnica jest dość rozległa i składa się głównie z zabudowy jednorodzinnej.
Zobacz także
Oficjalnie jednak Poczta Polska nie widzi problemu. - Przesyłki w Szczecinie są doręczane systematycznie, w rejonie, którego sprawa dotyczy, pracują nowo zatrudnieni listonosze – tłumaczy Justyna Siwek, rzecznik prasowy spółki.
Podkreśla jednocześnie, że przypadek tej konkretnej przesyłki jest trudny do zweryfikowania. List nie był bowiem rejestrowany, więc nie da się stwierdzić, kto zawinił.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl