Polski krezus na Molukach

Moluki są znane z historii jako Wyspy Korzenne. Sprowadzane stąd przyprawy przyniosły bogactwo wielu europejskim kupcom. Dziś bogactwo z Moluków chce przywieźć polski inwestor Roman Karkosik. Ale nie chodzi o przyprawy, tylko o kopalnię niklu.

Polski krezus na Molukach
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

12.02.2013 | aktual.: 12.02.2013 09:02

Należący do Karkosika NFI Krezus podpisał wczoraj umowę ze spółką Nickel Mining Indonesia (NMI). Pomoże ona funduszowi zawrzeć umowę z kopalnią niklu PT Manusela Prima Mining na wyspie Seram. Krezus kupił też 60 proc. akcji spółki Jeanette Indonesia, która będzie eksploatować złoże - czytamy w "Pulsie Biznesu".

Na nikiel, wykorzystywany w bateriach, farbach i do produkcji stali nierdzewnej, jest duże zapotrzebowanie. Jedna tona metalu kosztuje na londyńskiej giełdzie 18,3 tysiąca dolarów.

Wielkość zasobów złoża na Seram szacuje się na 200 mln ton. Pierwsze pole wydobywcze pozwala na eksploatację przez 15 lat i ma zapewnić łączny zysk na poziomie 15 mld dolarów. Na razie nie wiadomo, jaki udział w zyskach będzie miała grupa Romana Karkosika. Wiadomo natomiast, że plany inwestora są znacznie szerzej zakrojone.

- Jeśli projekt wypali, będziemy się angażować w wydobycie innych metali w Indonezji. Obiecujące perspektywy mają także złoża węgla występujące w tym regionie - mówi Arkadiusz Krężel, szef rady nadzorczej Boryszewa i Impexmetalu, firm z grupy Karkosika.

O wejściu spółek Karkosika na indonezyjski rynek pozytywnie wypowiadają się eksperci. - To bardzo dobra informacja świadcząca o tym, że polskie firmy stają się graczami globalnymi - komentuje Kazimierz Poznański, prezes Izby Gospodarczej Metali Nieżelaznych i Recyklingu.

kopalnianikielprzemysł wydobywczy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)