Popyt lekko przeważał

W poniedziałek indeksy amerykańskie odnotowały niewielkie wzrosty, co mogło wywołać chwilowe poczucie stabilizacji. W rezultacie europejskie indeksy wtorek rozpoczynały od neutralnych poziomów.

Na GPW nastroje były minimalnie lepsze, WIG20 wystartował 0,5% na plusie. Przez pierwsze kilkadziesiąt minut handlu strona popytowa próbowała nawet przechylić szalę na swoją korzyść i indeks zyskiwał wtedy ponad 1%, ale potem wzrost został zredukowany do poziomów wyjściowych. Inwestorzy podejmowali decyzje w rytm ruchów indeksów europejskich, a tam po porannym optymizmie nic nie zostało i po południu zapanował marazm. Niewiele zmieniły dane makro z USA, na które wszyscy czekali – sprzedaż domów na rynku wtórnym w lutym była zgodna z prognozami (5,02 mln). W konsekwencji WIG20 zamknął się 2456 pkt czyli +0,8%. Obroty wyniosły prawie 1,1 mld PLN.

bph240310.jpeg', 542, 430">)

(fot. BM Banku BPH)

Po trzech korekcyjnych sesjach wtorek na parkiecie zakończył falę wyprzedaży. Indeks WIG wzrósł o 0,8% przy obrocie sięgającym po sesji 1,5 mld zł. Biała szpulka wyznaczona na wykresie dziennym sugeruje stosunkowo dużą niepewność rynku. Z jednej strony kupującym udało się podnieść kurs w okolice ostatniego lokalnego szczytu, ale z drugiej wskazania szybkich oscylatorów zaczęły wykazywać oznaki tworzącej się dywergencji. Sam fakt pojawienia się rozbieżności wskaźników nasuwa pogląd o możliwości braku potwierdzenia ruchu wzrostowego, ale nie są to jeszcze sygnały jednoznaczne. Dużą wątpliwość niesie także po wczorajszej sesji oscylator siły trendu ADX, który nadal podtrzymuje wartości zbliżone do poziomu wskazującego brak trendu. Fakt ten skłania do poglądu o dużym niezdecydowaniu inwestorów, a to z kolei powoduje, że obie strony rynku maja podobne szanse na realizacje swojej strategii.

gpwnotowaniagiełda

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)