Portugalia: Spada liczba bankrutujących firm
W 2013 r. do połowy sierpnia zbankrutowało w Portugalii o 355 mniej firm, niż w analogicznym okresie ub.r. Zjawisko spadającej liczby upadłości wśród podmiotów gospodarczych notowane jest na terenie całego kraju - podaje Instytut Informacji Handlowej (IIC).
22.08.2013 | aktual.: 22.08.2013 18:23
Jak poinformował IIC, od 1 stycznia do 16 sierpnia br. zamkniętych zostało na terenie Portugalii w następstwie bankructw 3833 podmiotów gospodarczych. Wynik ten oznacza prawie 9-procentowy spadek wobec podobnego okresu w 2012 r.
Wyraźnym liderem pod względem zmniejszającej się liczby ogłaszanych upadłości jest północny-zachód, najbardziej uprzemysłowiony region Portugalii, z miastem Porto na czele.
"W dystrykcie Porto zanotowano podczas analizowanego okresu 879 bankructw, czyli o 101 przypadków upadłości spółek mniej, niż pomiędzy 1 stycznia a 18 sierpnia 2012 r.", napisał w komunikacie IIC.
Miasta z północnej części kraju przewodzą również pod względem dynamiki spadku ilości bankrutujących firm. W Vila Real zlikwidowano w tym roku o ponad 34 proc. mniej podmiotów gospodarczych, w Guardzie o 28 proc., zaś w Bradze - 27 proc.
Tendencji spadkowej nie odnotowano natomiast w portugalskiej stolicy. W ciągu siedmiu i połowy miesiąca tego roku zamknięto tam 918 firm, czyli o 42 spółki więcej w porównaniu z analogicznym okresem w ub.r. Negatywny trend miał miejsce także w Castelo Branco i Setubalu, gdzie liczba bankrutujących podmiotów gospodarczych zwiększyła się odpowiednio o 46 proc. i 27 proc.
"Obszarami, w których notowana jest największa dynamikę upadłości w tym roku jest telekomunikacja, transport wody, usługi weterynaryjne, a także działalność w sferze kultury i sztuki", poinformował portugalski Instytut Informacji Handlowej.
Z kolei najbardziej odporne na bankructwa w Portugalii są w tym roku przedsiębiorstwa z sektora odzieżowego, skórzanego, a także budowlanego.
Z Lizbony Marcin Zatyka