Proceder w polskim IT. Oszustwa na 20 milionów złotych
Przedstawiciele firm IT staną przed sądem w Rybniku za wystawienie 4 tys. fikcyjnych faktur o wartości ponad 50 mln zł. Skarb Państwa mógł na ich działalności stracić ok. 20 mln zł. Większość oskarżonych przyznała się do winy i złożyła wyjaśnienia.
Prokuratura Okręgowa w Gliwicach poinformowała o zakończeniu śledztwa dotyczącego oszustw podatkowych w branży IT. Akt oskarżenia obejmuje 13 osób, które miały wystawiać fikcyjne faktury i uczestniczyć w praniu brudnych pieniędzy. Postępowanie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Jastrzębiu-Zdroju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Myślał, że jedzie do Niemiec po zarobek. Na miejscu duże rozczarowanie
Wystawiali fałszywe faktury na kwotę 50 mln zł
Śledztwo wykazało, że od 2018 do 2022 r. sześć firm z branży IT uczestniczyło w procederze fikcyjnego obrotu usługami. Wystawiono ponad 4 tys. nierzetelnych faktur o wartości ponad 50 mln zł.
Szefem grupy przestępczej był menedżer jednej z kluczowych spółek informatycznych, który przyjmował korzyści majątkowe. "W ramach procederu dokonywano fikcyjnego obrotu usługami podwykonawczymi, głównie z zakresu informatyki, doradztwa i szkoleń" – podała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Agnieszka Bukowska.
W wyniku działalności tej grupy Skarb Państwa mógł stracić około 20 mln zł. W toku postępowania zabezpieczono majątek oskarżonych o wartości 7 mln zł.
Grozi im do 20 lat więzienia
Większość oskarżonych w toku postępowania przygotowawczego przyznała się do popełnienia zarzucanych im przestępstw i złożyła wyjaśnienia.
Za tzw. zbrodnię fakturową grozi kara pozbawienia wolności od 3 do 20 lat, a za pranie brudnych pieniędzy do 10 lat więzienia. Udział w zorganizowanej grupie przestępczej jest zagrożony karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Obok kary więzienia wobec oskarżonych mogą zostać orzeczone wysokie grzywny i przepadek korzyści majątkowych osiągniętych z popełnienia przestępstw.