Prześwietlą symulantów

Zakład Ubezpieczeń Społecznych rozpoczyna intensywną kontrolę zwolnień lekarskich - poinformowało biuro prasowe ZUS.

Prześwietlą symulantów

03.08.2009 | aktual.: 03.08.2009 16:41

Z danych przedstawionych przez zakład wynika, że od stycznia do czerwca tego roku Polacy przebywali na zwolnieniach lekarskich częściej niż w tym samym okresie ubiegłego roku, a kwoty wypłaconych przez ZUS zasiłków były o 43,7 proc. wyższe niż przed rokiem.

Kontrola jest prowadzona - jak podaje ZUS - w porozumieniu z premierem. "Chcemy przede wszystkim mocno przyjrzeć się potencjalnym nadużyciom, gdyż doszło do znacznego wzrostu liczby zwolnień; chcemy wiedzieć skąd one się biorą" - powiedział Jacek Dziekan z biura prasowego ZUS.

W pierwszym półroczu 2009 roku liczba dni, za które wypłacono zasiłki chorobowe, wzrosła o 27,4 proc. Kwota wypłat wzrosła natomiast z 2,2 mld zł w pierwszym półroczu 2008 roku do 3,2 mld zł w pierwszym półroczu 2009 roku (czyli o 43,7 proc.).

Większa liczba wypłaconych zasiłków częściowo wynika ze wzrostu wynagrodzeń; częściowo ze wzrostu liczby zwolnień - powiedział Jeremi Mordasewicz z Rady Nadzorczej ZUS. Zaznaczył, że "wydatki ZUS będą większe niż planowano, a wpływy - mniejsze". Oznacza to, że w kasie Zakładu może zabraknąć 3-4 mld zł.

Przy planowaniu budżetu zakładano wzrost zatrudnienia i wzrost wynagrodzeń. Tymczasem nie ma wzrostu zatrudnienia, a są nawet zwolnienia; wzrost wynagrodzeń też nie jest tak wysoki, jak przewidywano - powiedział Mordasewicz. Natomiast wzrost wydatków wynika po części z orzeczenia Trybunał Konstytucyjny, który uznał w roku ubiegłym, że prawo do emerytury mają mężczyźni, którzy ukończyli 60. rok życia i mają 35 lat pracy - powiedział Mordasewicz. Zaznaczył, że ZUS szacował, że na emeryturę przejdzie 80 tys. osób, których dotyczył wyrok Trybunału, tymczasem było ich 160 tys. w roku ubiegłym.

Ponadto waloryzacja emerytur może podnieść wydatki ZUS, do tego stopnia, że w skrajnym przypadku może zabraknąć 5 mld zł - powiedział Mordasewicz.

Jego zdaniem kontrola może spowodować oszczędności rzędu kilkuset mln w skali roku. To nie rozwiąże problemów budżetu - powiedział. Jednak może przyczynić się do zmniejszenia społecznego przyzwolenia na korzystanie ze zwolnień lekarskich. Jeżeli będzie powszechna świadomość, że taka kontrola jest prowadzona, to mniej osób będzie na zwolnienia uciekać - powiedział.

Jak podał prezes ZUS Sylwester Rypiński, kontrolą objęte zostaną wszystkie grupy ubezpieczonych, m.in. ci, którzy uzyskują kolejne zwolnienia od różnych lekarzy, albo z tytułu różnych schorzeń, byli pozbawieni prawa do zasiłku w związku z niewłaściwym wykorzystaniem zwolnień lekarskich, składali zwolnienia po wymaganym 7-dniowym terminie (co skutkowało obniżeniem zasiłku o 25 proc.)

W ocenie Rypińskiego szczególnie niepokojący jest wzrost aż o 65 proc. liczby dni na które zostały wystawione zwolnienia lekarskie dla osób, które zakończyły zatrudnienie lub prowadzenie jakiejkolwiek działalności. Mamy system, który np. będzie identyfikował lekarzy, którzy wystawiają np. 1 tys. zwolnień miesięcznie - powiedział Dziekan.

W przypadku nieprawidłowości, osobom, które otrzymały zwolnienie lekarskie zostanie skrócony okres zasiłkowy, a lekarzom - odebrane prawo do wystawiania zwolnień lekarskich; w szczególnie rażących przypadkach - zostanie skierowane zawiadomienie do prokuratury. ZUS prowadzi okresowe kontrole wykorzystania zwolnień lekarskich; kontrola tego typu będzie przeprowadzona po raz pierwszy. Kontrolowane będą bieżące zwolnienia lekarskie. Nie podano też do kiedy będzie trwała kontrola.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (36)