"Przyjadą całe autokary". Uważają Zakopane za luksusowy resort

Tegoroczne święta i sylwester w Zakopanem nie będą tańsze niż rok temu, a Polacy muszą liczyć się z wydatkiem 700-800 zł za noc. Stawki nie odstraszają Węgrów, którzy przed Bożym Narodzeniem mają tłumnie pojawić się w stolicy polskich Tatr.

Krupówki w ZakopanemKrupówki w Zakopanem
Źródło zdjęć: © Getty Images, Karol Wagner
Adam Sieńko

Liczba zapytań o wolne miejsca w Zakopanem na święta Bożego Narodzenia jest porównywalna z tym samym okresem w 2024 r. Niekoniecznie przekuwają się one jednak w rezerwacje.

Jak mówi nam Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej, wynika to z faktu, że Polacy coraz częściej omijają pośredników w rodzaju booking.com i decydują się bezpośrednio korespondować z ośrodkami noclegowymi. Analizują, porównują. Decyzji nie podejmują jednak od razu.

Król mebli z Sulęcina. Liczył na szybki zarobek. Puściły mu nerwy

Liczymy na to, że wiele rezerwacji dopiero spłynie do systemów. Punktem zwrotnym jest zwykle 1 listopada, gdy Polacy spotykają się całymi rodzinami przy stołach i naradzają w kwestii wyjazdów świątecznych - mówi Karol Wagner.

Z badań ankietowych wynika, że Polacy nie zamierzają w najbliższym czasie oszczędzać na podróżowaniu. 53 proc. osób zapytanych przez firmę ubezpieczeniową Compensa przyznało, że zamierza wyjechać na ferie. To prawie dwukrotny wzrost w porównaniu z 2024 r. Tylko jedna czwarta respondentów planuje przy tym opuścić granice Polski.

Znamy świąteczne ceny noclegów

Za pokój dla dwojga dorosłych i dziecka w standardzie trzygwiazdkowym z wliczonym śniadaniem w odległości do 2 km od Krupówek chętnym przyjdzie zapłacić średnio 700 zł. - To ceny zbliżone do ubiegłorocznych - zaznacza Wagner.

Ekspert dodaje, że to nieco zaskakujące, bo w ostatnich miesiącach Zakopane przyzwyczaiło turystów do obniżek. W tegoroczne wakacje, Wielkanoc, czy majówkę pod Giewontem można było przenocować od 5 proc. do 28 proc. taniej niż rok wcześniej. Zdesperowanym góralom zdarzało się przeceniać noclegi z 700 zł na 450 zł praktycznie z dnia na dzień.

Na tak radykalne cięcia wpływ miało przede wszystkim odwoływanie rezerwacji. Deszczowy lipiec sprawił, że wielu turystów zdecydowało się zostać w domach. W pierwszym tygodniu lipca obłożenie obiektów noclegowych na Podhalu względem ubiegłego roku spadło z 58 proc. do 55 proc.

Ostatni moment na sylwestra?

Droższy niż rok temu ma być za to sylwester, na co wskazuje mediana cen noclegów. - To ostatni moment na znalezienie dobrej ceny. Taniej już nie będzie, a przynajmniej nie wskazują na to trendy – zastrzega przedstawiciel TIG.

Warto przypomnieć, że rok temu w drugiej połowie listopada rzeczywiście doszło do dużego skoku cen. W ciągu dwóch tygodni z serwisów rezerwacyjnych poznikały najtańsze noclegi (nawet od 200 zł za dobę), a mediana ustabilizowała się na poziomie 650 zł.

Karol Wagner dodaje, że koniec roku to okres, gdy noclegi w Zakopanem są wypełnione praktycznie w 100 proc. Pod tym względem nic nie zmienia się od lat. Puste o tej porze roku stoją wyłącznie skrajnie zaniedbane domy lub obiekty, których właściciele mocno przeszarżowali ze stawkami.

Mediana cen noclegów koło Krupówek w przypadku sylwestra wynosi obecnie 820 zł za dwuosobowy pokój.

Najazd Węgrów

Jeszcze przed świętami w stolicy polskich Tatr tłumnie mają zjawić się Węgrzy.

Mamy do czynienia z prawdziwym najazdem. Przyjadą całe autokary. Rekordu z 2023 r. raczej nie pobijemy, ale Węgrów będzie w tym roku bardzo dużo - opowiada Wagner.

Skąd tak duże zainteresowanie mieszkańców tego kraju polskimi górami? Według badań Tatrzańskiej Izby Gospodarczej Węgrzy uważają Zakopane za luksusowy resort wysokogórski.

Jak twierdzi Wagner, to przekonanie zakorzeniło się u Węgrów jeszcze w czasach PRL-u. Uważają oni jednocześnie, że Zakopane jest stosunkowo tanim kurortem, szczególnie w porównaniu z ośrodkami górskimi w Europie Zachodniej.

- Trzeci element to beztroska. Nawet jeśli Węgra stać na to, żeby pojechać sobie na jarmark do Austrii, to tam nie poszaleje. Będzie się czuł skrępowany. U nas czuje się swobodniej – analizuje przedstawiciel TIG.

Obecność Węgrów widać także w podhalańskich marketach. - Czy to Castorama, czy Biedronka, nie ma znaczenia. Kupują, jak leci, bo inny smak, inny produkt i inna cena - często niższa niż ta, z którą mają do czynienia u siebie w kraju - kończy Karol Wagner.

Adam Sieńko, dziennikarz WP Finanse i money.pl

Wybrane dla Ciebie
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord