Przyjęte w PE rozwiązanie wpłynie na funkcjonowanie internetu
Nie ulega wątpliwości, że rozwiązania przegłosowane w Brukseli będą miały zdecydowanie pozytywy wpływ na zasady funkcjonowania internetu, w szczególności na jego otwartość i neutralność - powiedziała PAP prezes fundacji Panoptykon Katarzyna Szymielewicz.
Parlament Europejski opowiedział się w czwartek za otwartym i neutralnym internetem. Europosłowie chcą jasnych zasad zabraniających dostawcom internetu promowania jednych usług kosztem innych. PE, powołując się na informacje unijnego regulatora rynku telekomunikacyjnego BEREC, podał, że kilku dostawców internetu utrudniało użytkownikom dostęp do komunikatora internetowego Skype.
Dostawcy internetu wciąż będą mogli oferować usługi wymagające wyższej jakości połączenia, takie jak wideo na żądanie czy przechowywanie dużej ilości danych istotnych dla przedsiębiorstw w chmurze, pod warunkiem, że "usługi te nie będą zbytnio obciążały sieci i ograniczały dostępu lub jakości usług innych usługodawców" - przekonuje PE.
Prezes fundacji Panoptykon Katarzyna Szymielewicz powiedziała PAP, że problem neutralności sieci jest bardzo złożony i z pewnością ma na niego wpływ więcej czynników, niż tylko regulacja europejska. - Dlatego przyjęcie nawet najlepszej regulacji na poziomie UE takiej gwarancji nie daje. Nie ulega jednak wątpliwości, że rozwiązania przegłosowane dziś w Brukseli będą miały zdecydowanie pozytywy wpływ na zasady funkcjonowania internetu - w szczególności jego otwartość i neutralność - podkreśliła Szymielewicz.
Dodała, że fundacja nie jest przeciwna pewnym modelom biznesowym, takim jak oferowanie dodatkowych usług wymagających wyższej jakości połączenia za dodatkową opłatą. - Walka o neutralność sieci zakłada co innego: sprzeciwiamy się uzależnianiu warunków, na jakich użytkownicy mogą korzystać z internetu, np. szybkość lub przepustowość łącza, z konkretną usługą w sposób, który faworyzuje lub dyskryminuje innych usługodawców - zaznaczyła Szymielewicz.
Europosłowie chcą też skrócenia listy wyjątków zaproponowanych przez KE, które zezwalałyby dostawcom na ograniczanie lub blokowanie dostępu do internetu. Ich zdaniem takie praktyki mogą być dozwolone tylko w przypadku wprowadzenia w życie orzeczenia sądu lub zapewnienia bezpieczeństwa i integralności sieci.
Eurodeputowani podkreślili, że dostęp do internetu powinien opierać się na zasadzie "neutralności sieci", co oznacza równe traktowanie całego ruchu w sieci, bez dyskryminacji, ograniczeń lub zakłóceń, niezależnie od nadawcy, odbiorcy, rodzaju, treści, urządzenia, usługi lub aplikacji.