Raport "Polska 2030" strategią na lata
Raport "Polska 2030. Wyzwania rozwojowe" powinien uzyskać rangę strategii, jaką rządzący przez kolejne lata mogliby realizować, aby poprawić jakość życia ludzi - powiedział w środę premier Donald Tusk podczas prezentacji tego dokumentu w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego. Dodał, że działania takie trzeba podejmować bez względu na kryzys gospodarczy.
17.06.2009 | aktual.: 17.06.2009 16:58
Raport "Polska 2030. Wyzwania rozwojowe" powinien uzyskać rangę strategii, jaką rządzący przez kolejne lata mogliby realizować, aby poprawić jakość życia ludzi - powiedział premier Donald Tusk podczas prezentacji tego dokumentu w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego. Dodał, że działania takie trzeba podejmować bez względu na kryzys gospodarczy.
Raport pt. "Polska 2030. Wyzwania rozwojowe" został przygotowany przez zespół doradców strategicznych szefa rządu, kierowany przez Michała Boniego. Określono w nim dziesięć najważniejszych wyzwań, jakie stoją przed Polską w najbliższych dwóch dekadach. Wśród nich wymieniono m.in.: konkurencyjność, sytuację demograficzną, wysoką aktywność zawodową, odpowiedni potencjał infrastruktury, bezpieczeństwo energetyczno-klimatyczne, gospodarkę opartą na wiedzy, rozwój kapitału intelektualnego, solidarność i spójność regionalną, czy sprawne państwo.
Omawiając najważniejsze założenia dokumentu, Tusk mówił o konieczności poprawy jakości życia wszystkich Polaków, niezależnie od ich wieku i miejsca zamieszkania. Dodał, że w 2030 roku będzie cztery razy więcej ludzi po 80. roku życia niż dzisiaj, a więc będzie to 2 miliony obywateli. _ Warto sobie uzmysłowić, co to oznacza dla nas wszystkich i także dla naszych dzieci _ - zaznaczył.
W ocenie szefa rządu raport jest pierwszą próbą stworzenia strategii rozwoju kraju, opartej o priorytety, w ślad za którymi powinny pójść decyzje finansowe. Wyjaśnił, że chodzi m.in. o lokowanie coraz większych środków budżetowych na poprawę jakości życia w tych miejscach, które tej pomocy ewidentnie potrzebują. Jako przykład tego typu działań premier podał inicjatywę budowy boisk "Orlik". Dodał, że do tego typu projektów będą dokładane "kolejne puzzle, które wyraźnie zwiększą jakość życia i uczynią polską małą miejscowość, albo polską wieś, miejscem do mieszkania równie atrakcyjnym, jak to jest dzisiaj w przypadku wielkich metropolii". Wyliczał, że chodzi m.in. o stworzenie w każdej polskiej gminie miejsca z dostępem do internetu szerokopasmowego, centrum wolontariatu ze świetlicą terapeutyczno-zajęciową dla dzieci niepełnosprawnych.
W opinii Tuska, realizacja założeń raportu będzie możliwa tylko przy współpracy politycznej. _ Wiemy z całą pewnością, że istnieje kilka wyzwań, które muszą być wyjęte spod politycznego sporu tak, aby uzyskały rangę strategii, którą można realizować przez długie lata _ - podkreślił premier. Dodał, że pierwszą osobą, która otrzymała ten dokument, był prezydent Lech Kaczyński.
Michał Boni również zwrócił uwagę na potrzebę woli politycznej, która umożliwi realizację jego założeń. _ Myślę, że wiedza jest w Polsce, w różnych zespołach, w różnych ośrodkach. Wola polityczna także jest, albo może się zrodzić, aby ten nowy projekt cywilizacyjny zrealizować _ - podkreślił Boni podczas wspólnej konferencji z premierem.
W dokumencie "Polska 2030. Wyzwania rozwojowe" zaproponowano działania, jakie musi podjąć Polska, aby w ciągu dwóch dekad dogonić kraje wysokorozwinięte. Dotyczą one trzech obszarów: makroekonomicznego, instytucjonalnego oraz organizacyjnego. By osiągnąć określone cele konieczne jest m.in.: zwiększenie innowacyjności, wydłużenie wieku emerytalnego, budowa najważniejszych dróg ekspresowych i autostrad, dywersyfikacja źródeł energii poprzez uruchomienie importu skroplonego gazu.
Raport zakłada m.in. osiągnięcie co najmniej 5-proc. tempa wzrostu PKB w omawianym okresie, zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn oraz wydłużenie go z obecnych odpowiednio 60 i 65 lat do co najmniej 67 lat w 2030 r., utrzymanie stopy bezrobocia poniżej 5 proc. oraz zwiększenie zatrudnienia z dotychczasowych 60 proc. do co najmniej 75 proc. w 2030 roku.