Reforma emerytalna według PO 

Chcemy, żeby oszczędności z OFE można było jednorazowo wypłacić. Polacy będą mogli sami zdecydować, czy zainwestować je na giełdzie, wpłacić na lokatę, czy oddać rodzinie - mówi poseł Zbigniew Chlebowski odpowiedzialny w PO za sprawy gospodarcze odpowiadając na pytania "Gazety Wyborczej".

Rząd przesunął reformę emerytalną o rok. Wcześniejsze emerytury na obecnych zasadach będą wypłacane do końca 2008 r. Koszt dla budżetu może sięgnąć 18 mld w ciągu 25 lat. Reformę będzie musiała dokończyć kolejna władza.
Zbigniew Chlebowski, poseł, odpowiedzialny w PO za sprawy gospodarcze: Rząd, nie będąc zdolnym do poważnego społecznego dialogu, uciekł od odpowiedzialności.

Czy można było się porozumieć? Założeniem reformy jest cięcie przywilejów emerytalnych. A związkowcy chcą je zwiększać.
Zmniejszenie grup zawodowych korzystających z prawa do wcześniejszej emerytury jest konieczne. Z partnerami społecznymi trzeba rozmawiać i używać poważnych merytorycznych argumentów.

A jeśli się nie uda? Zerwiecie konsultacje i wprowadzicie reformę bez zgody związkowców?
Będziemy dyskutować i zapewniam, że nie przeniesiemy reformy o kolejny rok.

Cięcia są konieczne, ale nie na ślepo. Zmiany są potrzebne dla bezpieczeństwa wypłaty przyszłych świadczeń emerytalnych. Wierzę w kompromis.

Będziecie też musieli - w przypadku wygranych wyborów - ustalić zasady wypłat emerytur z OFE.
Nie zgodzimy się, jak chciał PiS, by pieniądze z OFE trafiły do państwowego zakładu emerytalnego utworzonego przez ZUS. Chcemy, żeby oszczędnościami zarządzały prywatne podmioty, i to od nich będziemy dostawali emerytury z II filara.

Ale dzięki państwowemu zakładowi niższe mogą być opłaty za zarządzanie naszymi oszczędnościami, a tym samym wyższe emerytury. Wystarczy, że ZUS wyznaczy niskie progi, a prywatne zakłady będą musiały się do nich dostosować.
Dotacja do ZUS w przyszłym roku, po obniżce klina podatkowego, będzie wynosić aż 40 mld zł. Teraz to 23 mld zł.

Jeśli ZUS dostanie nasze pieniądze z OFE, jest obawa, że przeznaczy je na bieżącą działalność.

To też pokusa do polityków, by te pieniądze wydawać na dowolne cele. Dlatego nie chcemy państwowego zakładu.

Więcej na ten temat w "Gazecie Wyborczej".

Wybrane dla Ciebie

Wyłudzał pluszowe nagrody. 71 zarzutów oszustwa dla 41-latka
Wyłudzał pluszowe nagrody. 71 zarzutów oszustwa dla 41-latka
Rekordowo tanie mleko w dyskoncie. Skąd taka cena?
Rekordowo tanie mleko w dyskoncie. Skąd taka cena?
Ukraińska szajka rozbita przez służby. Zatrzymania w dwóch miastach
Ukraińska szajka rozbita przez służby. Zatrzymania w dwóch miastach
Nakradła perfum za kilka tysięcy. Z regału zabrała osiem flakonów
Nakradła perfum za kilka tysięcy. Z regału zabrała osiem flakonów
Próg bogactwa w Polsce. Tyle musisz zarabiać
Próg bogactwa w Polsce. Tyle musisz zarabiać
1893,41 zł miesięcznie po 56. roku życia. Komu należą się pieniądze?
1893,41 zł miesięcznie po 56. roku życia. Komu należą się pieniądze?
Podatki w górę ponad 40 proc. Mieszkańcy rozgoryczeni decyzją radnych
Podatki w górę ponad 40 proc. Mieszkańcy rozgoryczeni decyzją radnych
Wiejskie szkoły do likwidacji? Mieszkańcy protestują
Wiejskie szkoły do likwidacji? Mieszkańcy protestują
Oddają pomidory za co łaska. "Można rwać, ile się chce"
Oddają pomidory za co łaska. "Można rwać, ile się chce"
Kartonami przechytrzyli system kaucyjny. Mamy komentarz producenta
Kartonami przechytrzyli system kaucyjny. Mamy komentarz producenta
Gigant zamknął cztery hale w Polsce. Podaje powody
Gigant zamknął cztery hale w Polsce. Podaje powody
Chce przejść na emeryturę w wieku 40 lat. Mówi, ile trzeba zarabiać
Chce przejść na emeryturę w wieku 40 lat. Mówi, ile trzeba zarabiać